Na pierwszy rzut oka wydaje się idealna. Ma piękną buzię, długie włosy, zgrabne ciało, tysiące fanów i odnosi sukcesy w biznesie. Trudno podejrzewać ją o kompleksy i brak pewności siebie. A jednak. Nawet tak atrakcyjne młode kobiety miewają problemy z samoakceptacją. I nie mają zamiaru już się tego wstydzić.
27-letnia Australijka zdecydowała się ujawnić, jak wygląda jej ciało bez profesjonalnego oświetlenia, makijażu, retuszu i całej reszty sztuczek stosowanych na co dzień przez najpopularniejsze „influencerki”. Skąd taki przypływ szczerości? Blogerka, modelka i projektantka strojów kąpielowych w ten sposób chce dodać pewności siebie jej fankom.
A nam pozostaje jedynie przyklasnąć, bo pokazanie TEGO wymagało sporej odwagi. Zwłaszcza w tej branży.
Zobacz również: Jej ciało od pasa w dół szokuje. „Kobiece nogi nie powinny TAK wyglądać!”
źródło: Instagram (instagram.com/karinairby)
„Bardzo trudno było mi opublikować to zdjęcie… Jednym z moich postanowień w tym roku jest przekonanie wszystkich, że tego typu problemy, które ma wiele z nas, są czymś absolutnie normalnym. W moim przypadku chodzi o egzemę i cellulit. Razem nie tworzą zbyt pięknej kombinacji.
Chciałam pokazać moje niedoskonałości, żeby zwiększyć świadomość na temat tego, jak bardzo jest to naturalne. Przy okazji dodać pewności siebie tym, które borykają się z podobnymi problemami, próbują je ukryć, są zakompleksione, a często nawet wyśmiewane. Nie jesteście same.
Ja też przez to przeszłam i codziennie uczę się siebie akceptować” - wyznaje.
Zobacz również: Ponad rok temu przestała depilować swoje ciało. Jak dziś wyglądają jej pachy i nogi?
źródło: Instagram (instagram.com/karinairby)
„W ostatnim czasie otrzymałam wiele wiadomości od kobiet, które też się z tym borykają i dziękują za moją otwartość. Niedoskonałości tego typu są powszechne i nie powinny odbierać nam pewności siebie czy wykluczać ze społeczeństwa.
Jako nastolatka czułam się odrzucona, nieszczęśliwa i zakompleksiona. Myślałam, że tylko ja mam taki problem. Dopiero niedawno zrozumiałam, że jest nas więcej. Chcę przekazać każdemu, kto czuje się podobnie, że może liczyć na moje wsparcie” - zapewnia.
Wpis zdobył niemal 70 tysięcy polubień, a jego autorka nazywana jest przez internautów ambasadorką normalności i wzorem do naśladowania.
Zobacz również: 5 sekretów naturalnie szczupłych dziewczyn!
źródło: Instagram (instagram.com/karinairby)
Pośladki Kariny bez i z retuszem