Można powiedzieć, że Yulianna Yussef to jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie mieszkanek Warszawy. Młoda kobieta o ukraińsko-libańskich korzeniach może się pochwalić 60 tys. obserwatorów na Instagramie. Dlaczego?
Urodziła się z bardzo rzadką chorobą genetyczną skóry - znamieniem melanocytowym. - Mam wielkie znamię na plecach, trochę mniejsze na brzuchu i wiele innych, drobniejszych - wyznaje w programie „Nie do uwierzenia” emitowanym w telewizji TLC.
Odważnie pokazuje wszystkie zmiany skórne, choć nie zawsze była tak pewna siebie. W dzieciństwie rówieśnicy nazywali ją krową i dalmatyńczykiem. Jako nastolatka walczyła z tego powodu z depresją. To już na szczęście przeszłość. Dziś zdaje sobie sprawę ze swojej wyjątkowości, o czym najlepiej świadczą publikowane przez nią zdjęcia.
Więcej dowiesz się z programu „Nie do uwierzenia”. Premiera już dziś na antenie TLC o godzinie 23.00.
Zobacz również: „Wadliwa dziewczyna”: Na ciele ma tyle znamion, że brzydził się jej... własny ojciec! (Mocne zdjęcia)