Bibułki matujące powstały z myślą o kobietach, które mają problem z wydzielaniem zbyt dużej ilości sebum. Tłuste plamy na nosie, czole czy brodzie nie wyglądają estetycznie, dlatego kobiety, które zmagają się z tą dolegliwością, chętnie sięgają po bibułki. Wystarczy jedno muśnięcie twarzy, by nadmiar sebum zniknął.
Mimo to przeciwnicy tego „wynalazku” uważają, że taka inwestycja to zbędny wydatek. Argumentują swoje zdanie tym, że w podobny sposób działa tłuszczoodporny papier śniadaniowy – wystarczy go pociąć na mniejsze kwadraciki.
A Wy co sądzicie o bibułkach matujących? Używacie ich?
Fot. Thinkstock / Rossman
Theatric, bibułki matujące, 50 szt., 7.99 zł
Wibo, bibułki matujące, 5,49 zł