Skórze trzeba dać pić. Niedostatecznie nawilżona szybciej się starzeje, marszczy i łuszczy. A zimą, gdy utrata wody jest zwiększona ze względu na silne działanie wiatru, śniegu i mrozu, należy szczególnie dbać o jej nawilżenie. Zobacz, jak to zrobić i ciesz się idealnie gładką cerą!
Wybierz odpowiedni krem
Tylko nieliczne kremy nawilżające potrafią zatrzymać wodę w rogowej warstwie naskórka, dlatego najlepiej wybierać preparaty z substancjami, które bez trudu wyłapują i łączą cząsteczki wody. Specjaliści uważają, że w tej roli rewelacyjnie sprawdzają się peptydy, gliceryna, kwas hialuronowy, kwas glikolowy oraz witamina C. Dwie ostatnie substancje nie tylko nawilżają skórę, ale również rozjaśniają przebarwienia i poprawiają koloryt cery, dzięki czemu wygląda ona na zdrowszą i bardziej promienną.
Wypróbuj kremy z lipidami
Tłuste i półtłuste preparaty z lipidami zostawiają na skórze ochronny film, zapobiegając pojawieniu się stanów zapalnych i alergii oraz uzupełniając zniszczone elementy cementu międzykomórkowego. Działają tak dzięki zawartości olejów roślinnych, cholesterolu, kwasów tłuszczowych, ceramidów i wosków. Przy ich regularnym, codziennym stosowaniu, skóra staje się gładsza, jędrniejsza i bardziej elastyczna już po 2 miesiącach.
Nawilżaj cerę tłustą
Mitem jest, że skórę tłustą powinno się dogłębnie wysuszać. Zbyt inwazyjne odtłuszczanie tego rodzaju cery skutkuje zwiększoną produkcją sebum, dlatego lepiej zaufać lekkim kremom nawilżająco-matującym, które regenerują i odżywiają skórę oraz zapobiegają jej błyszczeniu.
Pamiętaj - Grunt to umiar!
Młode kobiety traktują preparaty nawadniające jak antidotum na
wszelkie problemy z cerą. Najpierw sięgają po lekkie kremy nawilżające, później po silnie nawadniające maseczki, aż w końcu inwestują w specjalistyczne serum o głęboko nawilżającym działaniu. W efekcie, dochodzi do reakcji alergicznych spowodowanych nadmiarem stosowanych specyfików. Najczęściej objawiają się one powstaniem czerwonych grudek wokół ust, które stopniowo mogą rozsiewać się po całej twarzy. Zapalenie to nosi nazwę Perioral Dermatitis i należy je leczyć pod okiem lekarza dermatologa. Na czas terapii trzeba jednak zrezygnować ze stosowania kremów i zafundować skórze odżywczy detoks.