Znudziły Ci się mainstreamowe zapachy z najpopularniejszych perfumerii, na które stawia większość kobiet? Masz potrzebę zaakcentowania perfumami swojej indywidualności? W takim razie koniecznie zacznij poznawać niszowe perfumiarskie arcydzieła. Są niebanalne, intrygujące i pachną naprawdę niesamowicie. Zawsze zbierają masę komplementów.
Zobacz także: Tips to try: szminka na powiekach i policzkach (efekt jest prześliczny!)
W perfumiarskim świecie współczesna doba nie jest niestety uważana za najciekawszą. Wiele czołowych domów mody nie stawia już najczęściej na ekscytujące olfaktoryczne odkrycia, jak na przykład w latach dziewięćdziesiątych, ale przede wszystkim na jak największy zysk ze sprzedaży kolejnych flankerów. Jakość sygnowanych przez nie perfum nierzadko nie odbiega poziomem od tak zwanych średnich, a niekiedy nawet niskich półek. Zapachy, pod którymi uginają się regały perfumerii nierzadko pachną do siebie bardzo podobnie.
Przodują zapachy bardzo słodkie, przynależące do rodziny gourmand, które są wzorowane na sprzedażowych ogólnoświatowych hitach, którymi okazały się swego czasu La Vie Est Belle Lancôme, Black Opium Yves Saint Laurent, czy Si od Armaniego. Są piękne, doskonale działają na samopoczucie i wpisują się w powszechne gusta. Nie zadowolą jednak wszystkich. Te z nas, które marzą o tym, aby pachnieć czarująco, ale też niestandardowo, powinny zacząć kierować swój wzrok (i powonienie) ku zapachom niszowym. Są skomponowane w wyrafinowany i szalenie oryginalny sposób. Nie przodują w rankingach popularności, więc używając ich, można poczuć się wyjątkowo. Oto te, które warto wypróbować.
Zobacz także: Tak będziemy malowały paznokcie przez kolejne miesiące. Od teraz stosujemy triki gwiazd