Amatorki perfum tej jesieni w żadnym razie nie mogą narzekać na nudę. W perfumeriach pojawiły się bowiem kolejne intrygujące nowości. Oto te, na które warto zwrócić uwagę.
Zobacz także: Mężczyźni szaleją za tymi perfumami. Oto niesamowicie zmysłowe zapachy, o których nie sposób zapomnieć
Romance od Ralpha Laurena to niekwestionowana zapachowa legenda. Pierwsza wersja kultowej woni, w której zakochało się po uszy mnóstwo kobiet z całego świata, powstała w 1998 roku. Od tego czasu rodzina Romance stopniowo się rozrastała. Niedawno dołączyła do niej ukryta w eleganckim żurawinowym flakonie wersja Intense. Czego możemy się po niej spodziewać? Do romantycznego eterycznego Romance wprowadzono nową ciekawą nutę - drzewo sandałowe. Wzmocniono też brzmienie róży i paczuli. Efekt jest zniewalający. Romance Eau de Parfum Intense urzeka i zapada w pamięć na długi czas.
Francuski dom mody Chloé słynie nie tylko z zachwycających kolekcji tworzonych w duchu szykownego stylu bohemian, ale i z perfum. Każdy wypuszczany przez markę zapach ma wspomniany nonszalancki szyk w DNA. Nie inaczej jest z najnowszym dziełem Chloé, czyli L'Eau de Parfum Lumineuse. To urocze ultra kobiece perfumy, w których pierwsze skrzypce gra jaśmin, róża i wanilia. Poprawiają humor, dodają energii i elektryzująco działają na otoczenie.
Posiadającą szalenie oryginalną nazwę markę Juliette Has A Gin powołał do życia w 2007 roku Romano Ricci. Nazwisko nie jest tu przypadkowe. Otóż Romano faktycznie ma wiele wspólnego ze słynnym rodem Ricci - jest prawnukiem legendarnej projektantki Niny. Najnowszy zapach sygnowany przez Juliette Has A Gin to Ode to Dulness. Intrugująca kompozycja nie powinna się nikomu źle kojarzyć. Nuda jest w tym przypadku stanem idealnego odprężenia, niezwykle przyjemnego ukojenia zmysłów. Perfumy są szykowne, szlachetne, sensualne i subtelne. Odnajdziemy w nich akordy frezji, anyżu, drzewa sandałowego oraz piżma.
Zobacz także: „Te same perfumy pachną inaczej na różnych osobach”. Fakty i mity dotyczące zapachów