Jeżeli perfumiarze dążą do tego, aby dane perfumy były nie tylko ultra kobiece i nieprzeciętnie szykowne, ale także bardzo zmysłowe, często stosują pewien ciekawy zabieg. Otóż trikiem wielu z nich, na przykład gwiazd, takich jak Francis Kurkdjian, czy Oliver Polge, jest włączenie do kompozycji aromatu irysa. Ta intrygująca nuta sprawia, że perfumy zaczynają działać zupełnie jak afrodyzjaki.
Zobacz także: Olejowanie włosów: Jeśli marzysz o wspaniałych efektach, nigdy nie popełniaj tych błędów
Zalet irysów, które są uważane za jedne z najpiękniejszych kwiatów świata, już od dawna nie doceniają jedynie ogrodnicy i amatorzy florystycznych dekoracji. Irysy swego czasu stały się bowiem jednym z najbardziej niezwykłych składników perfum. To ingrediencja luksusowa, niezwykle szlachetna. Olejki eteryczne pozyskuje się zarówno z kwiatów, jak i z korzeni.
Ich woni nie da się pomylić z żadną inną. To zapach oszałamiający niezwykłym bogactwem olfaktorycznym: słodki, przyjemnie kremowy, pudrowy, a zarazem subtelnie drzewny. Nadaje perfumom wytworności oraz zmysłowości. Kobiety wybierające perfumy z nutą irysa, roztaczają wokół siebie niezwykłą, pełną magnetyzmu aurę. Kolejną zaletą irysowych perfum jest to, że należą do grupy najtrwalszych i najbardziej intensywnych. Otóż woń irysa bardzo wolno ulatnia się ze skóry.
Zobacz także: Twoja cera wygląda na zmęczoną i poszarzałą? Dzięki temu genialnemu trikowi znów zaczniesz olśniewać