Manikiurzystka nie wytrzymała. Ujawniła bezczelne wiadomości od klientki

Nie chciała dłużej czekać na wizytę.
Manikiurzystka nie wytrzymała. Ujawniła bezczelne wiadomości od klientki
Fot. Unsplash
19.10.2019

Pracując w tej branży najważniejsze jest zaufanie klientek. Jeśli są zadowolone, wtedy nie dość, że regularnie wracają, to także polecają nasze usługi. Wybierając manikiurzystkę kierujemy się przede wszystkim opiniami innych. Najlepsze specjalistki mają zapełnione kalendarze na wiele tygodni naprzód. Tak jak bohaterka tej historii.

Zobacz również: Nierówności, resztki kleju, mechaniczne uszkodzenia. Tak się kończy robienie paznokci u amatorki...

Pracownica salonu kosmetycznego opublikowała na łamach reddit.com wiadomości, które otrzymała niedawno od anonimowej kobiety. Ta koniecznie chciała się do niej umówić, a na informację o braku wolnych terminów zareagowała wyjątkowo histerycznie.

Czarę goryczy przelało przypadkowe spotkanie w sklepie. To sprowokowało naprawdę nieprzyjemną wymianę zdań.

Klientka: Halo? Powiedziałaś mi dzisiaj, że nie masz już wolnych terminów w tym tygodniu.

Manikiurzystka: Tak, to prawda, przykro mi. Nie mam nic wolnego, ale może znalazłabym chwilę czasu w przyszłym, jeśli jesteś zainteresowana.

Klientka: Ale właśnie widziałam cię w supermarkecie.

Manikiurzystka: Hmm, ok. Ale ja ciebie nie widziałam.

Klientka: Skoro masz na to czas, to mogłaś zrobić mi paznokcie.

Manikiurzystka: Nie, naprawdę nie dam rady w najbliższych dniach. Przepraszam.

Klientka: Ale jakoś na zakupy znalazłaś czas

- to zapis upublicznionej rozmowy. Choć brzmi niedorzecznie, to niestety nie koniec tej dziwnej wymiany zdań.

Zobacz również: Tak wygląda manikiur wykonany w salonie z oceną 1/5. Klientka długo nie zapomni tej wizyty

Manikiurzystka: Tak, zgadza się. Pracuję od poniedziałku do soboty, a czasami muszę coś zjeść i ugotować trójce dzieci, które mają mniej, niż 5 lat. Jest 21:00. Pracowałam przez cały dzień i nie mogłam spędzić nawet chwili z moimi maluchami. Także przepraszam, że poszłam na zakupy, zamiast zająć się twoimi paznokciami.

Klientka: Po prostu nie spodziewałam się ciebie w sklepie, skoro powiedziałaś, że nie masz dla mnie czasu! Znalazłam kogoś innego, kto jest bardziej elastyczny i bardziej przejmuje się swoimi klientkami!

- możemy przeczytać na zrzutach ekranu.

Odpowiedzi manikiurzystki jednak nie zacytujemy. Pożegnała niedoszłą klientkę w niecenzuralny sposób, co zdaniem komentatorów było jedyną słuszną reakcją.

Zobacz również: Pokazała olbrzymi odrost pod sztucznymi paznokciami. Internautów prawie zemdliło

Polecane wideo

Tak się kończy robienie paznokci u amatorki. Niewiele z nich zostało
Tak się kończy robienie paznokci u amatorki. Niewiele z nich zostało - zdjęcie 1
Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 20.10.2019 09:45
Za dużo się coachingu naogladały ;)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.10.2019 10:07
Kobiety w dzisiejszych czasach są poje.bane i roszczeniowe
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.10.2019 09:19
Bezczelne babsko. Ona chyba mysli ze inni pracuje 24 na dobe 🤦‍♀️
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.10.2019 08:00
Ludzie są bezczelni. Sama prowadzę mały sklep który jest otwarty do godziny 16. Któregoś razu ok 19-20 dzwonił na moja komórkę nieznany mi wcześniej numer. Odebrałam. Okazało się że to bezczelna baba która do tej pory nie wiem jak zdobyła mój prywatny numer. Chciała abym JUZ w tej chwili pojechała do sklepu i otworzyła specjalnie dla niej bo chce kupić jakąś błahostke za 2-3zl . . . I jeszcze była bardzo rozczarowana że stanowczo odmówiłam.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie