Choć nie brzmi to do końca rozsądnie, decydując się na niektóre zabiegi upiększające, zupełnie nie zastanawiamy się nad konsekwencjami. Liczy się wyłącznie chwilowy efekt. Lepiej ładnie wyglądać, niż za wczasu się przejmować. Efekty takiego podejścia mogą być opłakane, o czym przekonuje się wiele kobiet uzależnionych od tipsów czy przedłużania włosów.
Zobacz również: Jakie paznokcie BRZYDZĄ facetów?
Manicure żelowy nie wydaje się aż tak obciążający dla organizmu, ale okazuje się, że też potrafi nam zaszkodzić. Udowodniła to australijska youtuberka Tina Yong, która po 5 latach regularnego upiększania paznokci w ten sposób - postanowiła zbadać ich stan. W tym celu wykorzystała przenośny mikroskop.
Patrząc na nie w dużym powiększeniu można dostrzec, co tak naprawdę się z nimi dzieje.
Od lat mam na paznokciach manicure żelowy. Nie stosuję normalnego lakieru. Dlatego czas najwyższy sprawdzić skórki, płytkę, a nawet to, co pod nią. Jak łatwo zauważyć, trochę je zniszczyłam. Paznokcie są bardzo porysowane i cienkie
- relacjonuje blogerka.
Zobacz również: Ten pedicure obejrzało już milion internautów!
Ale to nie wszystko. Przy okazji dowiedziała się również, jak dużo martwego naskórka, włosów i zwykłego brudu czai się na naszych palcach. Widok z przybliżenia jest wyjątkowo nieprzyjemny. Niektórzy widzowie zarzekają się, że już nigdy nie zbliżą ich do swoich ust.
Blogerka jest wyraźnie poruszona stanem swoich paznokci. Według niej nie wyglądałyby tak źle, gdyby po prostu je malowała. Każdy bardziej inwazyjny zabieg kosmetyczny negatywnie wpływa na ich stan. A zwłaszcza odklejanie tipsów czy mechaniczne usuwanie żelu.
- To strasznie obrzydliwe, ale nie jestem w stanie przestać tego oglądać! - czytamy w komentarzach. I trudno się z tym nie zgodzić.
fotografie: YouTube / Tina Yong
Zobacz również: Niesamowita metamorfoza: Tak zmieniły się ich paznokcie, gdy przestały je obgryzać!