W sferze beauty raz po raz pojawiają się ciekawe nowinki. Na punkcie jednej z nich oszalały ostatnio Skandynawki i Amerykanki. To makijażowy trik, który zadziwia, ale zapewnia też obłędne efekty.
Zobacz także: Pierwsze perfumy Kylie Jenner. Nad stworzeniem idealnego zapachu pracowała przez lata
Nasze kosmetyczki dosłownie pękają w szwach. Niejedna z nas łapie się na tym, że ma pod ręką zdecydowanie za dużo paletek cieni do powiek, rozświetlaczy, pudrów, kredek do brwi, róży do policzków, czy eyelinerów. Zazwyczaj korzystamy bowiem zaledwie z paru ulubionych kosmetyków. Pozostałe cierpliwie czekają, aż się w końcu nimi zachwycimy. W rezultacie często lądują w koszu, ponieważ nie nadają się już do użycia. Temat poczucia kosmetycznego przesytu podejmuje ostatnimi czasy wiele czołowych trendsetterek. Coraz chętniej skłaniają się ku pielęgnacyjnym i kolorowym preparatom, które można ochrzcić mianem wielofunkcyjnych. Jako że stawiają na wygodne kosmetyczki w minimalistycznym stylu, więc z przyjemnością eksperymentują.
Jednym z ulubionych trików makijażowych it girls ze Sztokholmu, Kopenhagi i Nowego Jorku jest aplikowanie czerwonej szminki nie tylko na usta, ale też na powieki oraz kości policzkowe. Są zdania, że to kosmetyk do zadań specjalnych. Można dzięki niemu uzyskać mnóstwo ciekawych efektów - delikatny dzienny makijaż w uroczym różowym tonie lub elektryzujący wieczorowy make up zwany rebel red. Jak Wam się podoba?
Zobacz także: Na czym polega fragrance layering? Tego hitowego trendu nie możesz przeoczyć
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie