Mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków. Przekonasz się o tym sama, gdy nagle przed ważnym spotkaniem zabraknie ci różu, cieni albo rozświetlacza. Masz wtedy do wyboru wycieczkę do drogerii lub użycie tego, co masz pod ręką, ale w zupełnie odmienny sposób. Stawiasz na drugą opcję? Podpowiadamy, co czym zastąpić, aby w takiej sytuacji make-up pozostał elegancki, profesjonalny i dopracowany.
Z pewnością znasz tę zasadę – z powodzeniem możesz odnieść ją także do makijażu. I nie, nie chodzi tylko o ilość nałożonych specyfików, ale o… ich uniwersalne wykorzystanie. Tworząc wyjątkową stylizację, nie musisz trzymać się sztywno utartych schematów. Wystarczy odrobina fantazji, a zawartość twojej kosmetyczki zyska nowe przeznaczenie!
Żeby makijaż był trwały, potrzebujesz odpowiedniej bazy, która stabilnie utrzyma kosmetyki na skórze. Co zrobić, gdy zauważyłaś, że ta pod cienie do powiek właśnie zakończyła swój żywot? Nic prostszego, jeżeli masz w kosmetyczce korektor bądź rozświetlacz zbliżone odcieniem do twojej naturalnej karnacji. Odrobina specyfiku nie tylko ładnie wyrówna koloryt i ukryje drobne niedoskonałości, lecz także zadba o to, by ulubione cienie nie spłynęły w połowie intensywnego wieczoru. Jeżeli specyfik ma w składzie pielęgnujące oleje, możesz dodatkowo musnąć powieki odrobiną pudru.
/img2.papilot.pl/a/19/09/depositphotos-7797183-l-2015-16d6a.jpg)
Każda kobieta z pewnością ma w swoim asortymencie chociaż jedną pomadkę. Czerwone albo brzoskwiniowe z powodzeniem zastąpią róże do policzków, a te ciemniejsze i wpadające w sepię sprawdzą się także jako bronzery. Oczywiście stosuj je ostrożnie, aby uniknąć taniego rezultatu. Zaskakującym pomysłem jest także nałożenie ich na powieki. Świetliste albo metaliczne wykończenie błyszczyka będzie bardzo efektownie prezentować się na skórze. Ponieważ oczy są szczególnie wrażliwe na podrażnienia, warto podczas takich urodowych eksperymentów zachować ostrożność.
Wskazówka:
Jeżeli nie masz szminki, a pragniesz nadać ustom zmysłowy, głęboki kolor, sięgnij po konturówkę albo kremowy róż i pomaluj nimi całą powierzchnię warg. Kredka posłuży ci także jako baza pod pomadkę – zapobiegnie jej zbyt szybkiemu spływaniu oraz zintensyfikuje barwę, natomiast aksamitna konsystencja różu doda spojrzeniu świeżości.
W twojej kosmetyczce brakuje rozświetlacza? Na to również znajdzie się rada! Jasne, perłowe, delikatnie połyskujące cienie do powiek z łatwością zastąpią ten efektowny kosmetyk. Nie rezygnuj z tego triku, ponieważ cudownie odświeży on cerę, podkreśli rysy oraz wysmukli twarz. Co istotne, zwróć uwagę na wielkość iskrzących się drobinek – te większe na zbyt dużym obszarze mogą wyglądać karykaturalnie. Jeżeli jesteś fanką naturalnego makijażu i chciałabyś uzyskać efekt glow, zamiast pudru na szczyty kości policzkowych nanieś odrobinę (!) serum albo bezbarwnego błyszczyku.
Wskazówka:
Cienie do powiek w ciemnym brązie możesz również zaaplikować pod kości policzkowe albo na łuki brwiowe, subtelnie podkreślając ich kształt.
Jak widać, braki w łazienkowym asortymencie mogą mieć też swoje dobre strony. Uruchamiają kreatywność, pomagają zaoszczędzić pieniądze, a także pozwalają na osiągnięcie naprawdę spektakularnego rezultatu. Jednokolorowy make-up jest nie tylko intrygujący i modny, lecz także… bezpieczny. Decydując się na niego, masz pewność, że twój makijaż będzie spójny.
Zamiast ubolewać, że znowu brakuje ci kluczowego kosmetyku, zaufaj swojej fantazji i postaw na małą rewolucję!
Materiał partnera
Makijażystka postanowiła przetestować trik z Instagrama.
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej