Najważniejszy dzień w moim życiu już za miesiąc. Wszystko przygotowane, ale oczywiście pozostały szczegóły do ustalenia. Przede wszystkim mój makijaż. Nie do końca wiem, jak powinien wyglądać i kto ma go wykonać. Wciąż szukam inspiracji i kontaktów.
Zobacz również: W Internecie wyglądają jak boginie. Do momentu, kiedy zmyją makijaż
Z kilkoma dziewczynami już rozmawiałam. Dwie z nich pokazały mi portfolio i jestem zachwycona. Widać, że to profesjonalistki. W przeciwieństwie do mojej przyjaciółki, która maluje od niedawna. Makijaż chce wykonać za darmo, bo w ramach prezentu ślubnego.
Jestem w niekomfortowej sytuacji. Głupio mi odmówić, ale tak naprawdę do jej oferty nie jestem przekonana.
Zaoferowała pomoc w dobrej wierze i jeszcze nie chce za to pieniędzy. Grzech nie docenić takiego gestu. To chyba oznaczałoby koniec naszej przyjaźni. No, ale to nadal amatorka. Pojętna i bardzo ambitna, ale cały czas na początku swojej drogi.
Zobacz również: Wielbicielki tapety: Zdjęcia pięknych dziewczyn, które przesadziły z makijażem
Chciałabym móc jej zaufać. Przynajmniej byłybyśmy już konkretnie umówione i nic by mnie to nie kosztowało. Jako przyjaciółka na pewno się postara. Tylko cały czas z tyłu głowy jest strach, że coś pójdzie nie tak i mnie oszpeci.
Widziałam kilka wykonanych przez nią makijaży i naprawdę nie były złe. Jednak make-up na codzień to coś innego, niż ślubny. Ten musi być idealny i trzymać się przez wiele godzin. Najlepiej byłoby ją poprosić o zrobienie na mnie próby, ale jak coś zepsuje, to trudniej będzie z niej zrezygnować.
Myślicie, że powinnam przyjąć jej prezent i dać się pomalować amatorce?
Wiola
Zobacz również: One chyba nie powinny się malować. Kosmetykami robią sobie krzywdę