Kiedy myślimy o tatuażach, większość z nas wyobraża sobie mniejsze lub większe ilustracje umiejscowione gdzieś na ręce czy łydce. Miłośnicy trwałych wzorów na ciele zazwyczaj wybierają miejsca, które łatwo odsłonić, by pochwalić się zjawiskową dziarą. Są jednak i takie, które zobaczyć mogą tylko wybrani...
Najlepszym przykładem są tatuaże wykonane pomiędzy kobiecymi piersiami, które mogłyście zobaczyć na naszych łamach. Dziś kolejny przykład tego typu – malunki, które pokażesz światu dopiero wtedy, kiedy wystąpisz w samej bieliźnie lub... nago. Mowa o graficznych podwiązkach.
Niektóre do złudzenia przypominają element damskiej bielizny (z tą różnicą, że nie można się ich tak łatwo pozbyć). Myślicie, że taka „dziara” przystoi prawdziwej damie?
Tatuaż jak podwiązka
Tatuaż jak podwiązka
Tatuaż jak podwiązka
Tatuaż jak podwiązka
Tatuaż jak podwiązka
Tatuaż jak podwiązka
Tatuaż jak podwiązka
Tatuaż jak podwiązka
Tatuaż jak podwiązka
Tatuaż jak podwiązka