Nie wszystkie kompleksy bywają uzasadnione, ale zawsze bardzo negatywnie wpływają na nasze życie. Czy tym razem mamy do czynienia z realnym problemem? To pozostawiamy już Waszej ocenie. Faktem jest, że ta młoda Brytyjka nienawidziła swojego odbicia w lustrze. Nie bez powodu - Kaileigh Lanaway w rozmowie z mediami żali się, że z powodu specyficznego wyglądu była od zawsze wyśmiewana.
24-letnia Brytyjka cierpiała z powodu… zbyt wysokiego czoła. - Nigdy nie usłyszałam niczego prosto w twarz, ale zdawałam sobie sprawę, że ludzie mnie obgadują. Niektórzy wręcz zaglądali pod moją grzywkę, szydzili ze mnie, mówili że mam wodogłowie. To bardzo bolało - wyznaje na łamach portalu „Mail Online”.
Dziewczyna była poniżana w szkole, ale nigdy nie przyznała się do tego rodzicom. Nie chciała ich martwić.
Zobacz również: Wszyscy się dziwią, dlaczego w dniu ślubu nie ukryła ogromnego znamienia na twarzy (To trzeba zobaczyć...)
źródło: Facebook (facebook.com/keileigh.lanaway)
Kaileigh przyznaje, że z powodu ogromnego kompleksu nie potrafiła funkcjonować jako normalna nastolatka. Kiedy jej koleżanki randkowały i miały pierwszych chłopaków - ona skupiała się na tym, żeby nikt nie zobaczył jej bardzo wysokiego czoła. Na pierwsze kontakty damsko-męskie pozwoliła sobie dopiero po dwudziestych urodzinach.
- Były chłopak cały czas dopytywał, co znajduje się pod moją grzywką, bo nigdy nie odsłaniałam czoła. Pewnej nocy przebudziłam się, a on na mnie patrzył. Podniósł moje włosy, żeby pod nie zajrzeć. Bardzo mnie to zabolało. Wiem, że to brzmi głupio, ale niczego bardziej się nie wstydziłam - wyznaje.
Ale to już na szczęście przeszłość. 24-latka przeszła operację, która obniżyła linię jej włosów. Zabieg kosztował równowartość ponad 30 tysięcy złotych.
Zobacz również: „Wadliwa dziewczyna”: Na ciele ma tyle znamion, że brzydził się jej... własny ojciec! (Mocne zdjęcia)
źródło: Facebook (facebook.com/keileigh.lanaway)
Operacja trwa zazwyczaj od 1,5 do 2 godzin. Polega na obniżeniu czoła poprzez zmianę położenia linii włosów. Pobrany z innego miejsca skalp zostaje przeniesiony na pożądane miejsce. Wkrótce zarasta włosami i blizna jest praktycznie niewidoczna. Dla Brytyjki zabieg okazał się przepustką do normalnego życia.
- Kiedyś byłam bardzo niepewna i przewrażliwiona na swoim punkcie. Teraz codziennie rano staję przed lustrem i nie wierze w to, co widzę. Tak, jakby stara wersja mnie nigdy nie istniała. Mogę nosić różne fryzury i nie mam już obsesji na punkcie szczelnie opadającej na czoło grzywki. Po raz pierwszy w życiu czuję się tak, jak powinnam - twierdzi.
Widać różnicę?
Zobacz również: Christina Ricci odsłoniła czoło
źródło: Facebook (facebook.com/keileigh.lanaway)
Kaileigh przez lata ukrywała się pod grzywką, którą poprawiała wielokrotnie w ciągu dnia
źródło: Facebook (facebook.com/keileigh.lanaway)
Tak wygląda jej czoło po operacji obniżenia linii włosów. Było warto?