Czarna maseczka na twarz to kosmetyczny hit ostatnich miesięcy i punkt obowiązkowy codziennej pielęgnacji dla milionów kobiet. Nic w tym dziwnego, bo przy regularnym stosowaniu pozwala pozbyć się nieestetycznych wągrów i zaskórników. Przy nieumiejętnym stosowaniu - także brwi, co udowodniła ostatnio pewne obywatelka Filipin, z której śmieje się cały świat.
Węglowa maseczka czasami trafia w niepowołane ręce, co może się wyjątkowo źle skończyć. Przekonali się o tym kilkuletni synowie Jeanette Mari, którzy najwyraźniej wzięli przykład z mamy i nałożyli na swoje młode twarze czarny specyfik. Kiedy ten zastygł - szybko tego pożałowali. Okazało się, że o wiele łatwiej go zaaplikować, niż ściągnąć.
Współczujemy, ale z drugiej strony: to dla nich lekcja, że piękno wymaga poświęceń…
źródło: YouTube / Jeanette Mari
Na nagraniu widzimy trzech kilkuletnich chłopców z czarnymi maseczkami węglowymi na twarzach. Dwóch z nich zdecydowało się na zabieg jedynie w okolicach nosa. Jeden wykazał się większą odwagą i posmarował kosmetykiem całą buzię.
źródło: YouTube / Jeanette Mari
Przez niemal 5 minut nagrania widzimy ich zmagania z czarnym kosmetykiem, który za nic nie chce się odkleić. Chłopcy powoli tracą cierpliwość i zaczynają rozumieć, że to jednak nie zabawa. Trochę im współczujemy, ale może dzięki temu docenią swoją mamę, a kiedyś dziewczyny i żony, które dla urody zrobią wiele…
Zobacz również: Jak stosować maseczki, żeby przyniosły pożądane efekty?