Podobno ideały nie istnieją, ale nieco inne zdanie na ten temat miał pewien wybitny malarz i anatom (choć specjalizował się także w wielu innych dziedzinach). Leonardo da Vinci już kilkaset lat temu dążył do określenia perfekcyjnego wyglądu człowieka. Wnikliwie obserwował i analizował ludzką cielesność, by wreszcie dojść do wniosku, że istnieją cechy, które obiektywnie świadczą o naszej atrakcyjności.
Włoski geniusz, zamiast polegać na własnym guście i oceniać, czy ktoś prezentuje się ładnie, czy może wręcz przeciwnie, podszedł do tego tematu bardzo technicznie. Dzięki precyzyjnym pomiarom stworzył matematyczny wzór na twarz idealną. Od kilkuset lat stworzona przez niego zasada wciąż obowiązuje i nic nie wskazuje na to, by coś miało się w tej kwestii zmienić.
Korzystając z ogromnej wiedzy Leonarda, także dzisiaj możesz sprawdzić, jak daleko Twojemu obliczu do perfekcji. Stań przed lustrem, przygotuj linijkę i zmierz swoją atrakcyjność!
Pierwsza zasada to podział centralnej części twarzy na trzy strefy. Według Leonardo da Vinci idealne oblicze charakteryzuje się tym, że długość oka (mierzona od kącika do kącika) powinna być dokładnie taka sama, jak przestrzeń pomiędzy wewnętrznymi kącikami oczu oraz szerokość nosa (w najszerszym miejscu).
Druga zasada mówi o tym, że idealna twarz zależy od wielkości ust i rozstawu oczu. Aby to sprawdzić należy porównać szerokość ust oraz odległość pomiędzy tęczówkami oczu (od wewnętrznej granicy). Obie wartości powinny być jednakowe.
Trzecia zasada wskazuje na to, że nie bez znaczenia są także nasze brwi. Ich dolna granica powinna znajdować się dokładnie na tej samej linii, co górna granica uszu.
Czwarta zasada również odnosi się do uszu. Ich dolna granica powinna leżeć dokładnie na tej samej linii co dolna granica nosa (lub po prostu jego czubek).
Ostatnia, piąta zasada, tym razem dzieli nasze oblicze na dwie części. Idealna twarz to taka, kiedy oczy znajdują się dokładnie na środku jej wysokości (licząc od czubka głowy do brody).
Czy spełniasz wszystkie te wymagania?