Żywe lalki kojarzą nam się z plastikowymi dziewczynami, dla których blond włosy, duże piersi, napompowane usta i różowe sukienki to życiowe priorytety. Zjawisko to jest jednak jednak znacznie szersze i nie ogranicza się wyłącznie do Barbie. Niektóre z nas inspirują się innymi postaciami. Poznajcie Sophie, która chce wyglądać jak postać z anime.
Z tą różnicą, że dla niej to jedynie charakteryzacja, którą w każdej chwili może porzucić. Za jej nienaturalnym wyglądem nie stoją żadne operacje i mniej inwazyjne zabiegi plastyczne (nie licząc korekty nosa). W rzeczywistości pochodząca z Irlandii Północnej, ale mieszkająca od jakiegoś czasu w Japonii dziewczyna jest zupełnie niepozorna…
Myślicie, że jej fani poczują się zawiedzeni, kiedy to zobaczą? Setki tysięcy obserwatorów na YouTube i Instagramie mogło się tego nie spodziewać.
Zobacz również: Blogerka wciąż musi się tłumaczyć, co jest nie tak z jej okiem. Wreszcie nie wytrzymała...
źródło: Instagram (instagram.com/peachmilky_)
Tak Sophie prezentuje się w Internecie
źródło: Instagram (instagram.com/peachmilky_)
Pochodząca z Irlandii Północnej blogerka uwielbia sztuczny wygląd
źródło: Instagram (instagram.com/peachmilky_)
Jej fascynacja anime znajduje odzwierciedlenie w jej wizerunku
źródło: Instagram (instagram.com/peachmilky_)
Wbrew pozorom, daleko jej jednak do ideału...
źródło: Instagram (instagram.com/peachmilky_)
Jak wygląda, kiedy nie może liczyć na pomoc makijażu i Photoshopa (do którego stosowania się przyznaje)?
źródło: YouTube / PeachMilky
Blogerka pokazała się chwilę po operacji plastycznej nosa - w tak naturalnej odsłonie fani jeszcze jej nie widzieli
źródło: YouTube / PeachMilky
Różnica jest ogromna
źródło: YouTube / PeachMilky
Okazało się, że jej bajkowy wizerunek ma niewiele wspólnego z rzeczywistością
źródło: YouTube / PeachMilky, Instagram (instagram.com/peachmilky_)
Oszustwo czy zwyczajna kreacja?
Zobacz również: Żywa lalka Barbie - jak Wam się podoba?