Zatkane pory, zaskórniki, wągry - już na samą myśl dostajemy gęsiej skórki. To przypadłości dotyczące większości z nas i trudne do zwalczenia. Nie sposób im zapobiec, ale istnieją metody, by pozbyć się ich, kiedy już się pojawią. Sporą popularnością cieszą się np. plastry samoprzylepne nasączone substancją rozszerzającą pory. Po kilkunastu minutach pozostaje na nich wszystko to, co do tej pory tkwiło w naszej skórze.
Dla niektórych efekt takiego zabiegu może być szokujący. Jeśli nigdy wcześniej tego nie robiłaś - nawet nie podejrzewasz, ile zanieczyszczeń i łoju może pomieścić Twoja cera. Najlepszym dowodem na to są te zdjęcia. Internautki chwalą się zużytymi plastrami i tym, co się do nich przykleiło.
Być może nie jest to najprzyjemniejszy widok, ale dla wielu bardzo satysfakcjonujący. W końcu tego, co na plastrze, nie ma już w skórze…
Zobacz również: Jak usunąć wągry z nosa?
fot. zrzut ekranu https://twitter.com/heyimdulvon
Tak działa plaster na pory...
fot. zrzut ekranu http://i.imgur.com/xD7vH.jpg
Tak działa plaster na pory...
fot. zrzut ekranu http://imgur.com/a/8rNxY
Tak działa plaster na pory...
fot. zrzut ekranu https://twitter.com/OhLeauxgan
Tak działa plaster na pory...
fot. zrzut ekranu https://twitter.com/_kristenyork
Tak działa plaster na pory...
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/supple.otter/
Tak działa plaster na pory...
fot. zrzut ekranu http://imgur.com/a/ws301
Tak działa plaster na pory...
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/paulinebeexx/
Tak działa plaster na pory...
fot. zrzut ekranu http://i.imgur.com/DNupkZF.jpg
Tak działa plaster na pory...