Na samo hasło „łuszczyca” niektórym robi się słabo. Wciąż niewiele wiemy na temat tej choroby. Nieestetyczne zmiany na skórze postrzegamy jako efekt zaniedbania i wierzymy, że możemy się nimi zarazić. Tymczasem to przypadłość o podłożu immunologicznym. Odpowiadają za nią geny, a nie brak higieny czy wirus.
Ciena Rae Nelson doskonale wie, do czego prowadzi taki brak wiedzy i ignorancja. Przez lata borykała się z krzywymi spojrzeniami rówieśników, a nawet wyrażoną wprost nienawiścią. Z tego powodu musiała opanować sztukę kamuflażu do perfekcji. Kiedy choroba atakuje ze zdwojoną siłą - młoda kobieta maluje niemal całe swoje ciało.
Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak cierpi. Dlatego postanowiła pokazać to w dobitny sposób.
Zobacz również: Przez swój wygląd prawie wpadła w depresję. Byłaby piękna, gdyby nie łuszczyca?
fot. zrzut ekranu instagram.com/cienaraenelson
Tak Ciena wygląda, kiedy zmiany skórne bledną i jest w stanie je zamaskować.
fot. zrzut ekranu instagram.com/cienaraenelson
A tak, kiedy przybierają na sile i nie są przykryte grubą warstwą kosmetyków.
fot. zrzut ekranu instagram.com/cienaraenelson
„Łuszczyca: po lewej, kiedy uda mi się ją zamalować, a po prawej - kiedy jest gorzej. Większość ludzi spogląda na poprawioną wersję mnie i nie dostrzega problemu. Dlatego można uznać tę przypadłość za niewidzialną. Mało kto zdaje sobie sprawę, jak potrafi to piec, swędzieć i dobijać. Nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. Czasami nie zauważamy cierpienia drugiego człowieka” - napisała na swoim Instagramie.
Dziś otwarcie przyznaje, że choroba ta powoduje fizyczny ból oraz uczucie uwięzienia we własnym ciele. Wpływa nie tylko na jej wygląd. Z powodu ciągłego swędzenia cierpi również na niedobór snu.
Dobrze, że pokazała się w takim stanie?
Zobacz również: DOMOWE SPOSOBY NA ŁUSZCZYCĘ SKÓRY GŁOWY