Jej historia to najlepszy dowód na to, że zawsze można się zmienić. Megan Jayne Crabbe jeszcze kilka lat temu była chodzącym szkieletem. Postępująca anoreksja niemal wpędziła ją do grobu. Dziewczyna unikała jakiegokolwiek wysiłku fizycznego, żeby nie zwiększać swojej masy mięśniowej, a przy okazji zwyczajnie się głodziła. To już na szczęście przeszłość.
23-latka przeszła długą drogę - od niedożywionego „kościotrupa” do krągłej, pewnej siebie i kochającej swoje ciało kobiety plus size. Brytyjka nie ma żadnego problemu z tym, że przybrała na wadze. Cieszy się z każdego dodatkowego kilograma, a pokaźne uda i wałeczki na brzuchu uznaje za swoje największe życiowe zwycięstwo.
Po świętach jest jej jeszcze więcej. I w związku z tym chce nam coś przekazać…
Zobacz również: Kiedyś skóra i kości, dziś cellulit i wałeczki. 22-letnia Megan kocha swoje krągłości! (Apetyczne fotki?)
źródło: Instagram (instagram.com/bodyposipanda)
Fani 23-latki są przyzwyczajeni do tego, że Megan wręcz chwali się swoimi krągłościami i smakołykami, jakie z apetytem zjadła. Młoda kobieta niczego nie retuszuje. Nie ma takiej potrzeby. Im mniej doskonale wygląda, tym bardziej jest zadowolona ze swojego ciała. To ogromna zmiana, bo kiedyś próbowała się przypodobać wszystkim, przy okazji krzywdząc samą siebie.
Dzisiaj uznawana jest za „ambasadorkę normalności”. Przekonuje swoje obserwatorki (i licznych obserwatorów), że mają prawo czuć się dobrze bez względu na wszystko. To nie jest tylko czcze gadanie - udowadnia to własną historią i postawą. W najnowszym wpisie porusza temat świątecznej diety. I przekonuje - nic się nie stało, jeśli przez ostatnie dni przytyłaś.
Opublikowane zdjęcie nie pozostawia wątpliwości, że jej też się to przydarzyło…
Zobacz również: Pokazuje swoje fałdy na brzuchu, więc... promuje otyłość? Tak szczerej blogerki jeszcze nie było!
źródło: Instagram (instagram.com/bodyposipanda)
„Te słowa skierowane są do każdego, kto aktualnie czuje się winny, bo w jego brzuchu znalazło się za dużo jedzenia: nic złego się nie stało.
Nasze brzuszki są właśnie po to, żeby rosły, rozwijały się i pozwalały nam doświadczyć wielu smakowitych chwil. Nie jesteś mniej piękna, wartościowa i kochana, bo czujesz się teraz pełna. Traktuj go dobrze i nie złość się na niego. Bądź delikatna, dotykaj swoje ciało i ciesz się jego miękkością.
A kiedy pojawi się poczucie winy - powiedz sobie, że wszystko jest w porządku, a to co zjadłaś, nie wpływa na to, jaką cudowną jesteś osobą” - przekonuje Megan. I trudno się z nią nie zgodzić.
Zobacz również: Jak przetrwać święta i nie przytyć?
źródło: Instagram (instagram.com/bodyposipanda)
Megan przez lata walczyła z anoreksją. Po wyzdrowieniu nie chce mieć nic wspólnego z dawną sobą.
źródło: Instagram (instagram.com/bodyposipanda)
Nieliczni krytycy twierdzą, że to metamorfoza ze skrajności w skrajność...