Pewnie słyszałaś już o tej teorii. Do tej pory jej zwolenniczki pozostawały jednak w ukryciu. No bo która z nas chciałaby się publicznie przyznać do tego, że wsmarowuje w swoją twarz męskie nasienie? Już samo użycie spermy i twarzy w jednym zdaniu wydaje się szokujące. A co dopiero, gdy zrobimy to pod swoim nazwiskiem. Ona się jednak odważyła.
Angela Nwosu to nigeryjska blogerka, dla której nie ma wstydliwych tematów. Młoda kobieta otwarcie pisze o swojej seksualności, chcąc zachęcić swoje czytelniczki do większej odwagi w tych sprawach. W jednym z ostatnich wpisów na swoim Facebooku przyznała, że ejakulacja na jej buzię okazała się najepszym zabiegiem kosmetycznym, jakiego kiedykolwiek doświadczyła.
Z jej oblicza zniknęły wszystkie nieestetyczne zmiany, a cera stała się promienna, jak nigdy wcześniej.
Zobacz również: LIST: „Nasienie chłopaka dostało się do mojego oka. To skończyło się bardzo źle...”
źródło: Facebook (facebook.com/angela.nwosu3)
„Zastosowałam spermę jako metodę leczenia trądziku i czuję się trochę zdegustowana donosząc, że to naprawdę działa.
Tak, drogie panie! Twój facet jest w stanie pomóc ci w uzyskaniu pięknej i promiennej twarzy. To może zabrzmieć dziwnie, ale uwierzcie mi - rzeczywiście przynosi efekty i to najlepsze. Nasienie jest bardzo dobre w pielęgnacji cery. Proteiny i inne składniki odżywcze zawarte w spermie są w stanie uleczyć skórę.
Moja mama zawsze mi mówiła: nie potrzebujesz mężczyzny, żeby czuć się pięknie. Ta teoria właśnie chyli się ku upadkowi” - wyznaje.
Zobacz również: FUJ! Vlogerka pokazuje, jak wygląda... 100 warstw nasienia na twarzy!
źródło: Facebook (facebook.com/angela.nwosu3)
„Nie będę wdawała się w szczegóły (uwierz mi, to było bardziej żenujące, niż seksowne). Z powodu nieporozumienia i przez przypadek skończyłam ze spermą na swoim ciele. I naprawdę się z tego powodu wściekłam. Wtedy postanowiłam zgłębić temat i bogatsza o tę wiedzę postanowiłam nałożyć nasienie bezpośrednio na moje pryszcze.
Następnego dnia obudziłam się bez nich! Szczerze, maseczka ze spermy to nie była moja intencja. Raczej efekt uboczny seksu oralnego. Ale ostatecznie okazało się, że to działa.
Tak więc, kiedy następny raz będziecie się kochać - spróbuj nałożyć trochę nasienia na twarz. I nie zapomnij mi podziękować za tę radę” - czytamy na profilu Angeli.
Zobacz również: Sperma poprawia jakość cery: prawda czy mit?