Opalona skóra może i ładniej wygląda, ale blada jest o wiele zdrowsza. Podczas opalania na solarium należy pamiętać, żeby nie przesadzać, częste i długie wizyty przyspieszają starzenie organizmu. Brytyjska organizacja Cancer Reaserch UK z pomocą piosenkarki, Sandi Thom, przeprowadziła kampanię społeczną, ostrzegającą przed działaniami sztucznego opalania.
Na zdjęciach pokazane jest to, jak Sandi będzie się starzeć, jeśli będzie nadużywała solarium. Na pierwszej fotce piosenkarka ma 27 lat, na ostatniej 57, a wygląda, jakby zbliżała się do 70-ki. Zniszczenia skóry i przebarwienia są efektem działania solarium. Komputerowa symulacja wyglądu nie pozostawia złudzeń co do efektów działania łóżek opalających.
Podczas sztucznego opalania (silniejszego kilkunastokrotnie od promieni słonecznych) nasza skóra jest wystawiana na wysoką temperaturę, która niszczy kolagen (powoduje to powstawanie zmarszczek) i ubytki w pigmencie (wszelkiego rodzaju blizny i przebarwienia).
Nadmierne korzystanie z solarium nie tylko przyspieszy procesy starzenia się skóry, o 75% wzrasta ryzyko zachorowania na czerniaka.
Podczas korzystania z solarium, podobnie jak przy zwykłym opalaniu, nie wolno zapomnieć o kremach ochronnych i przede wszystkim nie przesadzać z długością i liczbą wejść. Rozwaga powinna być naszym najlepszym ograniczeniem.
Sandi Thom, w rozmowie z telewizją Sky News, powiedziała, że nie ma zamiaru dłużej korzystać z solariów i woli pozostać blada.