Plażowicze wyśmiali ją, kiedy pozowała do tego zdjęcia. Odpowiedziała im w najlepszy sposób

Blogerka plus size nie zamierza rezygnować ze skąpego bikini.
Plażowicze wyśmiali ją, kiedy pozowała do tego zdjęcia. Odpowiedziała im w najlepszy sposób
źródło: Instagram (instagram.com/felicityhayward)
14.06.2018

Lato to chyba najgorszy okres w roku dla wszystkich kobiet, które nie są zadowolone ze swojej sylwetki. Chcemy cieszyć się słońcem, ale kompleksy bardzo często nam w tym przeszkadzają. Albo zupełnie uniemożliwiają. I nic w tym dziwnego, skoro od kilku miesięcy atakuje nas sformułowanie „bikini body”, czyli ciało gotowe do pokazania na plaży. To ma być oczywiście szczupłe, jędrne i pozbawione niedoskonałości.

Zobacz również: Usłyszały, że NIGDY nie powinny zakładać bikini. Zaryzykowały i... (TO TRZEBA ZOBACZYĆ)

Prawdziwe życie to jednak nie Instagram. Mało która z nas wygląda jak wychudzona modelka ze sterczącym biustem, wcięciem w talii i apetycznymi pośladkami. Tu mamy za dużo, tam za mało, a jakoś trzeba spędzić urlop. Jak? Felicity Hayward przekonuje, że jak najbardziej swobodnie i radośnie. Bez oglądania się na innych, nawet jeśli ci dają do zrozumienia, że coś z tobą nie tak.

To nie będzie proste, ale 29-letnia blogerka plus size jest najlepszym dowodem na to, że można. Ona bez skrępowania pokazuje się publicznie w bikini, chociaż nie ma figury modelki. I nie przejmuje się nawet głośnym śmiechem plażowiczów.

„Swoje słowa kieruję do pary, która siedziała dziś na plaży, śmiała się oraz robiła zdjęcia mnie i moim przyjaciołom, kiedy próbowaliśmy cieszyć się z wakacji. Będę tak przed wami stała jeszcze 15 minut pozując do fotografii, bo moje ciało jest równie wartościowe, co każde inne.

To, że możesz się pochwalić wypracowaną na siłowni sylwetką wcale nie oznacza, że jesteś wart więcej i należy ci się więcej szacunku. Porównywanie innych do siebie odbiera nam całą radość życia.



Tak więc mam zamiar żyć po swojemu, jak na zdjęciu, a wy możecie dowartościowywać się krytykując mnie. Najprawdopodobniej wynika to waszych własnych kompleksów - przekonuje blogerka.

Zobacz również: Blogerka plus size pozazdrościła Kim Kardashian. Też pokazała krocze

Felicity Hayward trafiła w czuły punkt, o czym najlepiej świadczą tysiące polubień jej zdjęcia na Instagramie, Twitterze i Facebooku. Fani nie kryją zachwytu, a w komentarzach aż roi się od komplementów pod adresem 29-latki.

„Wyglądasz niesamowicie. Te krągłości są warte grzechu”. „Nie wiem jak to robisz, ale zawsze prezentujesz się bardzo seksownie”. „Widocznie zazdrościli ci pewności siebie, bo sami są niby idealni, ale zakompleksieni”. „Chciałabym mieć tyle pewności siebie, co ty”. „Niektórzy ludzie wiodą tak nudne życie, że muszą czepiać się innych. Nie zajmuj sobie nimi czasu”. „Naprawdę zgrabna pupa” - czytamy.

Blogerka i modelka (na koncie ma współpracę m.in. z Missguided czy L`Oreal) zaimponowała fanom przede wszystkim tym, że nie dała się sprowokować, a pogardliwy śmiech obserwatorów nie zrujnował jej wakacji.

Zobacz również: To dlatego blogerki fitness tak wysoko podciągają legginsy. Pokazała, co pod nimi ukrywa

Nasza bohaterka słynie z ogromnego dystansu do siebie. Felicity zdaje sobie sprawę ze swoich niedoskonałości, ale nie pozwala, by te zawładnęły jej życiem. Na własnym przykładzie pokazuje, że przy odpowiednim nastawieniu to wszystko przestaje mieć znaczenie.

Najlepszym dowodem na to są zdjęcia, które regularnie publikuje w Sieci. Odważne, często wręcz wyzywające, ale też całkowicie pozbawione kompleksów. Na takie kadry nie zdecydowałoby się wiele zgrabniejszych dziewczyn.

Apetyczna?

Polecane wideo

Komentarze (7)
Ocena: 4.57 / 5
gość (Ocena: 5) 12.07.2018 13:18
Ostatnie zdjęcia - sam fotoshop
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.07.2018 13:21
postawy jej gratuluję.natomiast osobiście nie lubię oglądać niemal gołych tyłków, czy to krągłych czy chudych.
odpowiedz
gość (Ocena: 2) 18.06.2018 16:38
nic smieszne
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.06.2018 19:55
Jak zobaczyłam jej twarz to przeżyłam szok... Myślałam, że to 50-latka!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.06.2018 10:02
Ja do jej ciała nic nie mam, bo mimo wszystko dalej wygląda estetycznie, ale ten czarny kostium zwyczajnie za dużo odsłania. Nie ważne, jaką dziewczyna ma figurę, na plaży wolałabym nie oglądać jej w stringach.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie