Choć to tylko jedna z wielu części ciała, rozpala wyobraźnię niemal wszystkich. Mężczyźni uwielbiają na nie patrzyć, a kobiety martwią się o ich wygląd. Piersi – czasami można odnieść wrażenie, że to one świadczą o naszej wartości. Im większe i jędrniejsze, tym oczywiście lepiej. Właścicielce skromnego biustu nie pozostaje nic innego, jak ukrywać swój mankament urody, albo poprawić go na stole operacyjnym.
Nie bez przyczyny to największy kompleks większości z nas. Kolorowe media od lat utwierdzają nas w przekonaniu, że atrakcyjna kobieta musi mieć czym oddychać. Naturalnie wielkie lub silikonowe biusty atakują nas ze wszystkich stron. Psychoterapeuci i chirurdzy plastyczni zacierają ręce.
A gdyby tak przestać się wreszcie przejmować i zrozumieć, że kobiecość to coś więcej, niż tylko tkanka wypełniająca nasz biustonosz? Zdrowe podejście do cielesności to absolutna podstawa w osiągnięciu równowagi. Pierwszym krokiem powinno być uświadomienie sobie, że posiadanie małych piersi wcale nie musi być koszmarem. Może być błogosławieństwem. I mamy na to twarde dowody!
Większa przyjemność w sypialni
Kiedy myślimy o piersiach w kontekście relacji damsko-męskich, od razu wyobrażamy sobie gigantyczny biust. Tylko z takim możemy czuć się pewnie, a panowie usatysfakcjonowani. Dużą rolę w takim postrzeganiu tematu odgrywa pornografia, ale czas przestać czerpać wiedzę ze świńskich filmików. Ciekawsze rzeczy do powiedzenia ma nauka. Prawda jest taka, że duże piersi są niemal o 1/4 mniej czułe od tych mniejszych. Właścicielki kompaktowego biustu osiągają większą rozkosz.
Wyglądasz młodziej
Z czym kojarzy nam się starość? W przypadku kobiet ciało ewidentnie traci na elastyczności. Objawia się to m.in. coraz mniej jędrnym i wręcz obwisłym biustem. Spłaszczone piersi przesuwające się coraz bliżej pasa to raczej mało atrakcyjny dodatek. Na tej podstawie bardzo łatwo określić, czy masz już za sobą czasy młodości. W przypadku właścicielek mniejszego biustu nie jest to już takie oczywiste.
Piersi wyglądają jak piersi, a nie placki
O utracie jędrności wspomnieliśmy, ale czas na konkrety. Właścicielka niewielkiego biustu może sobie pozwolić na zrezygnowanie z biustonosza. Wbrew pozorom, to znacznie lepsze wyjście, niż dźwiganie ich w staniku. Badania udowodniły, że noszenie biustonosza (w przypadku sporych atrybutów jest to niezbędne), wcale nie poprawia ich wyglądu. Ciało przyzwyczajone do sztucznego podtrzymywania ciężaru, zaczyna być leniwe. Mięśnie wokół piersi przestają się rozwijać, a przez to nasze krągłości stają się płaskie i obwisłe. Mniej obdarzone panie nie mają tego problemu.
Przyciągasz odpowiedzialnych mężczyzn
Stereotyp jest prosty – im bardziej prymitywny facet, tym większą uwagę zwraca na ciało partnerki. Rozsądny mężczyzna skupia się bardziej na jej osobowości. Czy to prawda? Wyniki badań nie pozostawiają wątpliwości, że coś jest na rzeczy. Udowodniono, że im biedniejsi i mniej zaradni panowie, tym bardziej fascynują ich wielkie piersi. Mężczyźni lepiej radzący sobie w życiu są na nie wręcz uczuleni, bo „biuściaste” panie nie kojarzą im się najlepiej.
Możesz liczyć na wyrozumiałego partnera
Każda z nas chciałaby być sprawiedliwie traktowana. Wymarzony związek polega na relacji z facetem, który ma o nas jak najlepsze mniemanie i nie traktuje przedmiotowo. Badania utwierdzają nas w przekonaniu, że wielbiciele sporej wielkości biustów to zazwyczaj seksiści. Fani wielkich piersi uważają kobiety za gorszy i słabszy gatunek, który sprawdza się tylko w sypialni. Panie mniej obdarzone przez naturę mogą liczyć na uznanie tych bardziej rozsądnych.
Jesteś zdrowsza
Im większy biust, tym większy ciężar i trudniej poradzić sobie z grawitacją. Duże piersi potrafią bardzo ciążyć, a w efekcie prowadzą do garbienia się i nieprawidłowej postawy. Towarzyszą temu częste bóle kręgosłupa, szyi i głowy. Nic więc dziwnego, że wiele hojnie obdarzonych pań decyduje się na ich zmniejszenie. Poza tym, im mniejszy biust, tym łatwiej wykryć groźne zmiany, w tym guzy nowotworowe.
Jesteś poważniej traktowana
Kiedy hojnie obdarzona kobieta awansuje lub osiąga sukces, natychmiast pojawiają się podejrzenia, że być może wcale na to nie zasłużyła. Na pewno stoją za tym jej piersi. Wystarczy, że zaimponowała nimi komu trzeba. To przykre, ale duży biust nie kojarzy się z inteligencją, zaradnością i talentem. Oczywiście, nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością, ale przynajmniej Ciebie to nie dotyczy.