Dbaj o siebie zgodnie z wiekiem!

Kobiety są różne - stare, młode, grube, chude, itd.... Czasami, zanim się obejrzymy, już stuka nam 40-ka! Niestety, czas jest nieubłagany i rzadko kiedy działa na korzyść kobiety. Trzeba pamiętać, że każdy wiek rządzi się swoimi prawami. Dlatego czasami warto pogodzić się z upływem czasu i zmienić swoje urodowe przyzwyczajenia.

1. Jeśli jesteś młodą dziewczyną, masz około 20 lat, delikatnie podkreślaj usta bezbarwnym błyszczykiem. To właśnie na tym etapie wargi kobiet są najpiękniejsze. Naturalny barwnik jest najintensywniejszy. Z biegiem lat przyciemniaj usta, bo z wiekiem i one tracą kolor. Zatem, gdy dobijesz do 50-ki, maluj je na czerwono! Optycznie się powiększą, zyskają charakter, a przede wszystkim - odmłodnieją.

Oczywiście, młodsze panie też mogą się tak malować, bo wszystko jest dla ludzi. Ale podstawowy błąd, jaki popełniają młode dziewczyny, to robienie się na starsze, niż są w rzeczywistości. A szkoda, bo młodości nikt nie zwróci, a zestarzeć się zawsze zdążymy.

2. Kreska zrobiona ołówkiem lub eyelinerem jest praktycznie dla każdej z nas! Oczywiście, tylko na górnej powiece. Młodym doda seksapilu, drapieżności, charakteru. Starszym pomoże w zwalczeniu efektu opadającej powieki. Optycznie powiększy oko i podniesie to, co opada. Idealny trik, ale pamiętajcie, kreska musi być idealnie wyrysowana. W przeciwnym razie, oko zamiast ładnie, będzie wyglądało nieudolnie.

3. Młode dziewczyny niech nie sięgają za wcześnie po kremy przeciwzmarszczkowe! Nie dość, że nie pomogą, to jeszcze zaszkodzą. To taka bomba z opóźnionym zapłonem. Każda grupa wiekowa ma swoje kremy. I niech tak pozostanie.

4. Po 40-ce kobiety mają zmarszczki! W tym okresie życia najlepiej odstawić sypkie pudry oraz ciemne i ciężkie fluidy. Proponujemy zainwestować w kremowe, matowe podkłady, wzbogacone o kompleksy napinające skórę twarzy. Dodatkowo, warto zaopatrzyć się w puder sypki, który ma drobinki złota lub drobny brokat. Światło będzie się tak załamywało i odbijało, że żadne zmarszczki nie będą straszne, bo nie będzie ich widać. Do okolic oczu dodatkowo warto zaopatrzyć się w bardzo jasny sypki puder rozświetlający. Z wiekiem pojawiają się cienie pod oczami, a nic tak nie dodaje lat jak właśnie one. 20-letnim proponujemy podkłady mineralne albo ciemniejsze fluidy latem. Takie prawa młodych, mogą sobie pozwolić niemalże na wszystko.

5. Nieprawdą jest, że ciemne włosy dodają lat. Mówi sie, że kobiety koło 50-ki nie powinny farbować włosów na ciemne kolory. A to wszystko zależy od karnacji. Ten przesąd wziął się stąd, że większość pań w tych okolicach wiekowych ma odwodnioną i ziemistą skórę twarzy. Rzeczywiście, w połączeniu z ciemnym kolorem włosów dobrze to nie wygląda. Dlatego jeśli jest wszystko w porządku z barwą i stanem skóry, farbujcie włosy nawet na czarno!

6. Ujędrnianie ciała to podstawa w okolicach 40. roku życia. Samo nawilżanie to za mało, acz dobre dla 20-, 30-latek. Starsze panie powinny używać balsamów do ciała z kompleksem regenerująco–odżywczym. Warto, aby wybrane balsamy miały w swoim składzie tzw. masło, które odpowiednio natłuści każdy centymetr ciała!