Czy warto robić sobie TATUAŻ na udach, gdy masz na nich rozstępy?

Tatuaż może być piękną ozdobą, jednak rozstępy mogą zmienić jego kształt.
Czy warto robić sobie TATUAŻ na udach, gdy masz na nich rozstępy?
15.09.2013

Jeśli na ciele masz nieestetyczne blizny lub rozstępy, to z pewnością nieraz zastanawiałaś się, czy w ich miejscu nie zrobić sobie tatuażu, który by je dobrze zakrył. Pomysł niezły, jednak w przypadku rozstępów trzeba uważać – wraz z ich rozrostem tatuaż może zmienić kształt. Wiele osób, które dopadł ten problem, rozwiązania szuka w medycynie estetycznej. Ale czy słusznie?

Zanim zdecydujesz się na zrobienie sobie tatuażu zakrywającego rozstępy lub bliznę, przemyśl sprawę bardzo dokładnie. Weź pod uwagę, że skóra w tych miejscach jest bardzo wrażliwa, dlatego wizyta w salonie tatuażu będzie dla ciebie dwa razy bardziej bolesna, niż dla ludzi nie dotkniętych tym problemem. Warto pamiętać, że nie wolno robić tatuażu na czerwonych, świeżych rozstępach, które są jeszcze nieuformowane, gdyż po uzyskaniu przez nie docelowego kształtu wybrany przez ciebie wzór nie będzie już tak efektowny. Przy wybieraniu go kieruj się względami estetycznymi – postaw na taki, który komponować się będzie z paskami biegnącymi wzdłuż skóry.

Niestety, nie wszystkie zabiegi współgrają z wytatuowaną skórą.

- Musimy pamiętać, że tatuaż to nic innego, jak podskórne wstrzyknięcie pigmentu. Trudno określić wpływ zabiegów iniekcyjnych.  Na pewno niewskazana jest mezoterapia igłowa, ponieważ nie ma pewności jak pigment zareaguje na wstrzykiwany produkt, który mógłby go rozpuścić, rozjaśnić lub wywołać reakcję alergiczną i stan zapalny skóry.  Jeśli chodzi o laser, to przy odpowiedniej emitancji promieniowania jesteśmy w stanie usunąć nim tatuaż, a przecież nie o to nam chodzi w tym przypadku. Również peelingi chemiczne, zwłaszcza te silniejsze, mogą doprowadzić do wyblaknięcia pigmentu. Dla bezpieczeństwa i komfortu pacjenta, nie powinny być wykonywane na wytatuowanej skórze – podpowiada Katarzyna Łukasik-Fąferko.

Decydując się na zabieg warto pamiętać, że reakcja organizmu na jego wykonanie to sprawa indywidualna. Podobnie jak sam tatuaż – jedne są mniej, a inne mocniej napigmentowane, jedne są mniejsze, a drugie większe. Dlatego zanim zdecydujesz się pokryć rozstępy fikuśnym wzorem, dbaj o jędrność twojej skóry. Szczególnie zadbaj o okolice ud, bioder, brzucha, pośladków i lędźwi, bo one są najbardziej narażone na powstawanie rozstępów. 

Źródło: kobieta.pl

tatuaż

Przed wykonaniem tatuażu (szczególnie wtedy, gdy rozstępy się jeszcze w pełni nie uformowały bądź towarzyszy im stan zapalny) warto zdecydować się na zabiegi na rozstępy. Mają one bowiem największą skuteczność w początkowej fazie ich powstawania, a odpowiednio dobrane mogą je rozjaśnić, bądź zmniejszyć. W efekcie tatuaż przyjmie się na skórze o wiele lepiej.

- Odstęp czasowy, jaki należy zachować, uwarunkowany jest rodzajem wykonywanego zabiegu. W przypadku zabiegów iniekcyjnych, gdzie podawane są preparaty pod skórę, najlepiej odczekać minimum 14 dni. Samo wchłanianie preparatu trwa dwa dni, ale oddziaływanie na warstwy podskórne  nawet trzy tygodnie. Jeśli chodzi o zabiegi nie iniekcyjne, to nie ma ściśle ustalonego czasu. Warto jednak pamiętać, że skóra może być podrażniona i powinniśmy zapewnić jej tydzień odpoczynku – radzi Katarzyna Łukasik-Fąferko, właścicielka kliniki medycyny estetycznej Body Care Clinic.

A co wtedy, gdy rozstępy się rozrosną, a tatuaż zmieni kształt? Na szczęście, jest sposób, by uratować nawet najcięższą sytuację. Można zdecydować się na jeden z wielu bezpiecznych dla tatuaży zabiegów, które powstrzymują rozrost rozstępów, a nawet są w stanie uczynić je mniej widocznymi. Jednym z nich jest mezoterapia bezigłowa, która wprowadza składniki odżywcze w głąb skóry poprzez fale elektryczne. Podobne działanie mają fale radiowe, ultradźwięki i mikrodermabrazja. Całkiem dobrze radzą sobie też kriolipoliza i cryolift, które korzystają z niskich temperatur, dzięki czemu nie szkodzą tatuażom. Wszystkie zabiegi mają jeden cel – uczynić skórę bardziej jędrną i elastyczną.

Polecane wideo

Komentarze (14)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 07.08.2018 17:09
Mam tatuaz na udach, przy czym, jak chyba kazda kobieta, mam tam rowniez nieco rozstepow czy cellulitu, ale nie uwazam, zeby wygladalo to nieestetycznie. Duzo zalezy rowniez od wzoru, ja akurat wybralam sobie duzy kolorowy wzorek w klimacie retro,wiec calosc prezentuje sie super (wykonala to Kinga z Jah Love, ktorą gorąco polecam!)
odpowiedz
gosc (Ocena: 5) 17.04.2016 01:54
Wkurwia mnie ta wasza strona wezcie dajcie wiecej reklam przez to przestalam zagladac na wasza strone pozdrowienia
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.09.2013 14:40
jeśli ktoś myśli o tatuażu na udzie to polecam sama miałam tak jeden spory rozstęp ( już biały także ciężko by było się go pozbyć) i ładnie mi go tatuaż zasłonił. Chociaż zaznaczę że mam dość spory tatuaż więc nie każdy pewnie się odważy. Aczkolwiek nie zrobiłam go po to aby ten rozstęp zakryć bo jakoś mi nie przeszkadzał ale przy okazji przypadkiem się go pozbyłam w ten sposób :D
odpowiedz
Olala (Ocena: 5) 16.09.2013 00:05
naprawdę nie mamy innych zmartwień niż obsesyjne myślenie o rozstępach i celulicie? Ja też mam rozstępy, bo jako dziecko zaczęłam szybko rosnąć i niestety kawałek pleców, kolana, uda a nawet pośladki mam posiatkowane i wiecie co? Mam tow dupie. Płakałam, smarowałam, zbierałam na lasery a potem uznałam, że jestem aktrakcyjna, dbam o siebie, mam dwie ręce i dwie nogi, więc naprawdę dziewczyny przestańmy przejmować się każdą niedoskonałością. Z oponą na brzuchu można coś zrobić, z rozstępami no niestety jest już mniejsze pole do manewru.
zobacz odpowiedzi (1)
deee (Ocena: 5) 15.09.2013 14:47
To dlatego tyle dziewczyn ma tatuaze na udach????
odpowiedz

Polecane dla Ciebie