Czego zazdrościmy kobietom PLUS SIZE?

Prawdziwe (i szczęśliwe) kobiety naprawdę mają krągłości.
Czego zazdrościmy kobietom PLUS SIZE?
28.11.2014

Puszyste modelki goszczą na kolejnych okładkach kolorowych magazynów, biorą udział w kampaniach reklamowych, a szafiarki plus size coraz mocniej konkurują ze szczuplejszymi koleżankami po fachu. Po latach, kiedy w modzie były wyłącznie skrajnie wychudzone ciała, nadszedł czas doceniania krągłości. To drastyczna przemiana, więc nie dziwią głosy, że wcale nie chodzi o tolerancję, ale nachalne promowanie otyłości.

Większość z nas podchodzi do tematu ze sporą rezerwą. Nie mamy zamiaru wytykać puszystych kobiet palcami, ale także specjalnie im nie zazdrościmy. Bo niby czego? Okazuje się jednak, że w niektórych kwestiach mają one znaczną przewagę nad przedstawicielkami płci pięknej skromniejszych rozmiarów. Lubią siebie i mogą liczyć na coraz większą akceptację.

Trudno powiedzieć, że opłaca się być otyłym, ale warto przyjrzeć temu tematowi z nieco mniej oczywistej strony. Kobietom plus size nie brakuje zalet!

plus size

PEWNOŚĆ SIEBIE

Kobieta, która sama określa się mianem „plus size”, wcale nie musi być zakompleksiona. Wręcz przeciwnie, większość puszystych modelek i blogerek potrafi dostrzec w tej sytuacji wiele pozytywnych stron. Często podkreślają swoją kobiecość, ironicznie odnosząc się do szczupłych koleżanek pozbawionych jakichkolwiek krągłości. Wzbudzają także coraz większe zainteresowanie, a to wzmacnia poczucie wyjątkowości. Czują się seksowne i doceniane.

plus size

KOBIECOŚĆ NA 100%

Im więcej tkanki tłuszczowej, tym bardziej okrągłe kształty. Puszyste kobiety nie muszą narzekać na płaską pupę czy zbyt małe piersi. W przeciwieństwie do wychudzonych koleżanek, mają się czym pochwalić. Nikt nie ma wątpliwości, że są 100-procentowymi kobietami, co w przypadku bardzo szczupłych i płaskich wcale nie jest takie oczywiste. Hasło „prawdziwe kobiety mają krągłości” to nie tylko pusty slogan.

plus size

SĄ NA FALI

Przykładów nie trzeba daleko szukać. Wystarczy wspomnieć o modelkach, których są tysiące, ale rozpoznawalność udaje się zbudować wyłącznie nielicznym. W przypadku branży plus size wybór nie jest taki szeroki. Dzięki temu większość z nich bez problemu zaistnieje w mediach i zdobędzie grono fanów. Modę XL doceniają projektanci, styliści, branża reklamowa, a także zwykli ludzie. Jest o nich naprawdę głośno.

plus size

JEDZĄ, CO CHCĄ

To prawdziwa sztuka – nie ulegać terrorowi diety i mimo wszystko czuć się atrakcyjną. Świadomym swojej wartości kobietom plus size bardzo często się to udaje. Dla kogoś takiego dodatkowy kilogram nie jest powodem to traumy. Skoro im udaje się cieszyć życiem, robić karierę i czerpać radość z jedzenia, to można tylko pozazdrościć. Większość z nas skazuje się na ciągłą walkę z kaloriami.

plus size

MAJĄ POWODZENIE

Oczywiście, statystyczny mężczyzna twierdzi, że uwielbia drobne kobiety. Idealne połączenie to bardzo szczupła sylwetka, koniecznie z wielkimi piersiami i jędrną pupą. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Nie powinno zatem dziwić, że kiedy zaczynają zdawać sobie sprawę z małej szansy na spotkanie kogoś takiego, automatycznie doceniają hojniej obdarzone panie. Humorystyczne powiedzenie „facet nie pies, na kości nie poleci” sporo o tym mówi.

plus size

MAJĄ DUŻE PIERSI

Temat ten przewijał się w poprzednich wnioskach, ale czas na konkrety. Każda z nas zdaje sobie sprawę, że biust odgrywa sporą rolę w postrzeganiu nas przez płeć przeciwną. Ma być jak największy, co w przypadku szczupłej sylwetki graniczy niemal z cudem. Piersi to w dużej mierze tkanka tłuszczowa. Kiedy nie ma jej gdzie indziej, nie pojawi się także na klatce piersiowej. Plus size ma w tej kwestii ogromną przewagę.

plus size

SĄ RADOSNE

Nie mówimy o zakompleksionych „grubaskach”, które rozpaczają z powodu dodatkowych gramów na wadze czy 1 centymetra w talii. Kobieta, która pogodziła się ze swoją sylwetką, w pewnym momencie potrafi czerpać z niej radość. Czuje się kobieco, jej wdzięki są doceniane, nie katuje się głodówkami i morderczym wysiłkiem fizycznym, widuje podobnie zbudowane panie na okładkach gazet – ma wszelkie powody ku temu, by czuć się dobrze. Takiego samopoczucia większość z nas może tylko pozazdrościć.

Polecane wideo

Komentarze (126)
Ocena: 4.39 / 5
Anonim (Ocena: 5) 29.09.2015 15:31
Krągła a otyła to różnica. Otyłość jest chorobą i nie ma co jej promować. Sama mam za dużo kilogramów, nie mam z tym problemu, nie wpadam w depresję ale warczę, tak dla własnego zdrowia.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.12.2014 22:48
Chyba jednak wolę zostać szczupła.
odpowiedz
Viki (Ocena: 5) 01.12.2014 13:58
A czytają to tylko grube kobiety próbujące sie dowartościować, każdy wie ze zgrabne ciałko jest lepsze od worków z tłuszczem :)
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 1) 30.11.2014 17:24
modelki na zdjeciu sa wyphotoshopowane. Grubsze kobiety mają tłuszcz na brzuchu. A te wyglądają jakby było chude tylko szerokie...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.11.2014 20:45
Bo ona ma pewnie kompleksy na tym tle jak ja a dla jej faceta na bank jej biust jest seksowny. Mój też woli mały biust i to jaki jest ogólny kanon piękna go nie obchodzi. Tak samo jak ja nie lubię kaloryfera na brzuchu u faceta tylko wole nie gruby ale miękki brzuszek i też mnie nie obchodzi że większość kobiet lubi bardzo umięśnionych facetów.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie