Blogerka odważyła się pokazać zdjęcie, które wcześniej usunęła. Co chciała ukryć?

To porównanie robi furorę w Internecie. Na tej fotografii wygląda zupełnie inaczej...
Blogerka odważyła się pokazać zdjęcie, które wcześniej usunęła. Co chciała ukryć?
źródło: Instagram (instagram.com/chessiekingg)
04.09.2017

Rzadko kiedy udaje nam się zrobić idealne zdjęcie za pierwszym razem. Zazwyczaj potrzebujemy kilku czy nawet kilkunastu podejść, a i tak nigdy nie jesteśmy do końca zadowolone. Nie pasuje nam mina, profil, niedoskonałości ciała, oświetlenie i można tak wymieniać w nieskończoność. Pytanie tylko - czy to kwestia wrodzonego perfekcjonizmu? A może zwyczajnie nie lubimy siebie?

Popularna blogerka Chessie King opublikowała ostatnio bardzo odważne porównanie. Na jej profilu na Instagramie pojawił się kolaż składający się z dwóch zdjęć. Jedno wydaje się doskonałe i właśnie je wybrała wcześniej do publikacji. Drugiemu daleko do ideału - 24-latka zrobiła dziwną minę, a jej sylwetka nie zachwyca. Usunęła je.

Dlaczego po jakimś czasie zdecydowała się je jednak odzyskać i pokazać fanom? Wytłumaczyła to w bardzo szczerym wpisie.

Zobacz również: Zgrabna blogerka na jeden dzień zrezygnowała z diety. Nie uwierzysz, jak bardzo zmienił się jej brzuch!

 

Chessie King

źródło: Instagram (instagram.com/chessiekingg)

„Zdjęcie po lewej stronie: ulubione z 8 wykonanych i ostatecznie opublikowane. Zdjęcie po prawej stronie: natychmiast usunięte i szybko o nim zapomniałam. Fotografie nie są retuszowane i zostały wykonane w odstępie kilku sekund.

Zamieszczałam tu wiele podobnych porównań, ale to jest najstraszniejsze i najbardziej dobitne. Przeglądałam właśnie na telefonie folder z usuniętymi zdjęciami i byłam gotowa wybrać opcję `skasuj wszystkie`. Ale wtedy zobaczyłam to zdjęcie po prawej. W pewnym sensie czuję się teraz winna, że się go pozbyłam i opublikowałam to drugie.

Rok temu byłabym zrozpaczona tym, jak wyglądam. Usunęłabym to zdjęcie i udawała, że nigdy się nie wydarzyło. Ale teraz jest dla mnie przypomnieniem, że Instagram potrafi fałszować rzeczywistość” - wyznaje.

Zobacz również: Idealna pupa? Tylko na Instagramie... Blogerka ujawniła, jak jej pośladki wyglądają NAPRAWDĘ!

Chessie King

źródło: Instagram (instagram.com/chessiekingg)

„Na zdjęciu po prawej stronie jestem wyjątkowo szczęśliwa, bo chwilę wcześniej usłyszałam absurdalny dowcip. Nie jestem zadowolona z oświetlenia i tego, jak wygląda tu moje ciało, ale to ja. Na obu fotografiach jestem ja. Jestem dumna z tego, jak dziś czuję się we własnym ciele i jak wyglądam na tych zdjęciach. Wyglądam na zdrową i zadbaną.

Ludzie publikują wyłącznie najlepsze zdjęcia, ale kiedy zobaczysz siebie w gorszym oświetleniu czy z niedoskonale wyglądającym ciałem - przypomnij sobie, jak piękna jesteś. Nie jesteśmy lalkami Barbie, które zachwycają 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu. Ale jesteśmy ludźmi, którzy mogą czuć się niesamowicie 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu” - twierdzi.

Jej wpis został już polubiony niemal 40 tysięcy razy.

Zobacz również: Co właściwie dzieje z tłuszczem, gdy chudniemy?

Chessie King

źródło: Instagram (instagram.com/chessiekingg)

To nie pierwszy raz, kiedy Chessie pozwala sobie na pełną szczerość. Powyżej zdjęcie w bikini - pozowane i nie do końca idealne.

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 04.09.2017 22:56
najpierw moda na wszystko idealne perfekcyjne Photoshop kg make up u nawet na ciele a teraz wielce pokazywanie jaka jest prawda... tylko ludzie nadal glupi bez kitu
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.09.2017 22:45
Nie wiem czemu wstydzi się drugiego zdjęcia, ciało ma przeciętne i to widać na każdej fotce choćy nie wiem jak sie wyciągała, ale szczery uśmiech jest zawsze w cenie i bardziej odwraca uwagę od sadła na brzuchu niż jego wciąganie....
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.09.2017 10:22
Attention whore, znowu....
odpowiedz

Polecane dla Ciebie