Kiedy chcemy zmienić się na lepsze, zaczynamy od metamorfozy wyglądu. Wiąże się to zazwyczaj z przejściem na dietę, bo im jesteśmy chudsze, tym bardziej atrakcyjne się czujemy. To nie zawsze prawda, ale szczupłe aktorki, blogerki i modelki skutecznie kształtują nasz gust i oczekiwania względem siebie. Dałyśmy sobie wmówić, że chuda = ładna. Ona po latach zmagań z własną sylwetką doszła do wniosku, że prawda jest zupełnie inna.
Aliss Bonython nigdy nie była drobną dziewczyną i bardzo z tego powodu cierpiała. Jak przyznaje, była w stanie zrobić wszystko, żeby jej ciało wyglądało na smuklejsze. Katowała się niezdrowymi dietami, które nie przynosiły większych efektów. Z obrzydzeniem spoglądała w lustro i nie wierzyła, że kiedykolwiek będzie szczęśliwa. Czuła się zwyczajnie brzydka i zapuszczona.
Półtora roku temu rozpoczęła swoją transformację. Nie taką, jakiej się spodziewasz…
Zobacz również: „Pokochałam swój wielki i tłusty brzuch!”. Jej wyznanie zmieni Twój stosunek do osób z nadwagą
źródło: Instagram (instagram.com/alissbonyt)
21-letnia blogerka stwierdziła, że ma dosyć walki z własnym ciałem. Skoro nie jest w stanie schudnąć i tak bardzo nienawidzi siebie - najlepszym rozwiązaniem będzie pogodzenie się z losem. I pokochanie swojego odbicia w lustrze. Efekt? Przez 18 miesięcy przytyła ponad 25 kilogramów i dzisiaj z dumą nosi ubrania w rozmiarze 42.
- Wcześniej często się głodziłam i trwało to nawet kilka dni bez przerwy. Chciałam zrzucić jak najwięcej kilogramów. Ale to sprawiało, że byłam jeszcze bardziej nieszczęśliwa. Po latach walki z samą sobą postanowiłam docenić swoje krągłości. Kiedyś nienawidziłam swoich pośladków i nóg, a teraz je kocham - wyznaje w rozmowie z portalem „Mail Online”.
Ale to nie oznacza, że życie w większym ciele to sielanka. W jednym z ostatnich wpisów narzeka na to, że nie jest w stanie kupić bikini, bo producenci odzieży nie dostrzegają dużych kobiet.
Zobacz również: „Kardashianka XXL”: Puszysta blogerka szokuje BARDZO kusymi kreacjami (Pokazuje za dużo?)
źródło: Instagram (instagram.com/alissbonyt)
„Tak wygląda kupowanie bikini, kiedy jesteś kobietą plus size. Obejrzałam na YouTube film, w którym chłopak opowiada o poszukiwaniu stroju kąpielowego dla jego dziewczyny plus size. Powiedział całą prawdę. Czuję się bardzo zniechęcona, kiedy chodzę na zakupy z przyjaciółkami, które nie mają podobnych problemów, bo wszystko na nie pasuje. Ja zawsze miałam za duże piersi, pupę i biodra, żeby założyć na siebie bikini w normalnej rozmiarówce. Obwiniałam za to siebie i swoje ciało. Ale na szczęście istnieją producenci, u których mogę spokojnie kupować. Wtedy nie czuję, że muszę się zmienić, żeby wyglądać dobrze. Dlatego składam ogromne podziękowania dla wszystkich marek, które nie zapominają o krągłych dziewczynach!” - pisze 21-latka.
Myślicie, że to jedyny mankament tej metamorfozy? Aliss wydaje się naprawdę szczęśliwa i pogodzona ze swoim wyglądem. Ponad 85 tysięcy obserwatorów na Instagramie i niezliczona ilość komplementów pod każdym jej zdjęciem też o czymś świadczą…
Zobacz również: Kobiety w rozmiarze XXL odtwarzają topowe kampanie modowe. Jak wyszło?
źródło: Instagram (instagram.com/alissbonyt)
Aliss Bonython