W Polsce jest właśnie czas prezentacji zimowych kolekcji naszych rodzimych projektantów. Trzeba przyznać, że mają oni ułatwione zadanie – międzynarodowe Tygodnie Mody na jesień - zimę 2009 skończyły się w lutym, co daje polskim kreatorom możliwość dokładnego przyjrzenia się temu, co zrobiło największą furorę na zachodnich wybiegach oraz zaadaptowania najsilniejszych trendów do własnych pomysłów.
6 kwietnia mogliśmy obejrzeć efekty pracy jednej z najbardziej docenianych projektantek w naszym kraju, Izabeli Łapińskiej. Niestety, raczej trudno dojrzeć tu inspirację kreacjami największych wirtuozów Mody – kolekcja jest mało nowoczesna, ciężka i przewidywalna. Patrząc na te propozycje, aż chciałoby się powiedzieć: „Ale to już było”. Żakiety w kształcie litery A, kokardy oraz połączenie tweedu z tiulem to najgorętsze trendy sprzed dwóch sezonów, więc nie ma tu mowy o elemencie przyjemnego zaskoczenia. Kolorowe buty, rajstopy i tasiemki dobrane do eleganckich, trochę ciotkowatych spódnic, sukienek oraz płaszczy też nie były trafionym pomysłem. Zdaje się, że projektantka chciała na siłę ożywić swoje smutne, szare i typowo jesienne stroje jakimś wesołym drobiazgiem, jednak zamiast ciekawie, wyszło śmiesznie i na siłę.
Mimo to udało nam się wyłowić zdecydowaną perełkę kolekcji – czarny, zawiązywany na efektowną kokardę płaszcz z niebieskimi lamówkami, prezentowany przez modelkę, Kamilę Szczawińską. Uwagę zwraca nie tylko jego oryginalny fason, ale również niebanalne wykończenie rękawów.
Ciekawe jesteśmy, co wy sądzicie o zimowych propozycjach Izabeli Łapińskiej? My jesteśmy raczej na "nie", ale projektantka znalazła już swoich fanów wśród polskich celebrytów, więc nie powinna się obawiać o sprzedaż kolekcji. Przecież to właśnie spod jej ręki wyszedł słynny płaszcz Izabeli Miko (ten we wzór przypominający plemniki), w którym aktorka zaprezentowała się podczas premiery filmu „Kochaj i tańcz”, oraz obcisła, srebrna spódnica i ciemna, prześwitująca bluzka Małgorzaty Foremniak z gali „Doskonałość Mody Twojego Stylu”.
Zobacz także: