Marc Jacobs robi najfajniejsze balerinki na świecie, jeszcze nikomu nie udało się pobić jego projektów. Gdy po raz pierwszy ujrzałam nową kolekcję mistrza, od razu przypomniały mi się czasy szkolne.
Jak inaczej mogą kojarzyć się buciki, które mają dorobiony na nosku mysi pyszczek, a na pięcie zakręcony ogonek?
Wiem, że sklepu Marca Jacobsa w Polsce nie ma, i pewnie nigdy nie będzie, ale widziałam balerinki na Allegro.pl. Poza tym, buty króla L V są czasem dostępne w Shoe Be Do.