Zakupy w Internecie to ogromna wygoda, ale także spore ryzyko. Nawet jeśli trafisz na zaufanego sprzedawcę, po odebraniu przesyłki może czekać Cię niemiła niespodzianka. Zwłaszcza, jeśli kupujesz ubrania. Te mogą się znacznie różnić od kreacji prezentowanych na zdjęciach. Inny kolor, niedopasowany rozmiar, brak niektórych elementów – lista niebezpieczeństw jest znacznie dłuższa. Mimo wszystko, niektóre z nas wciąż wierzą, że w Sieci można zdobyć coś ciekawego i później tego nie żałować.
Kupujemy wszystko – buty, torebki, sukienki, bieliznę, dodatki. Nawet jeśli coś pójdzie nie tak, zawsze mamy prawo odesłać towar i zażądać zwrotu pieniędzy lub wymiany. Mamy na to czas. Gorzej wygląda sytuacja tych, które postanowiły zaopatrzyć się w sklepie internetowym w kreację na swój wielki dzień, a uroczystości nie da się przełożyć. Trudno w to uwierzyć, ale niektóre kobiety kupują w ten sposób... suknie ślubne.
Czym to się kończy? Same zobaczcie...
Suknia ślubna z Internetu kontra rzeczywistość
Suknia ślubna z Internetu kontra rzeczywistość
Suknia ślubna z Internetu kontra rzeczywistość
Suknia ślubna z Internetu kontra rzeczywistość
Suknia ślubna z Internetu kontra rzeczywistość
Suknia ślubna z Internetu kontra rzeczywistość
Suknia ślubna z Internetu kontra rzeczywistość
Suknia ślubna z Internetu kontra rzeczywistość
Suknia ślubna z Internetu kontra rzeczywistość. Po prawej - suknia pierwotnie kupiona w Sieci, po lewej - oryginał zakupiony później.