Do tej pory skupiałem się na damskich ubraniach i tym, jak postrzegają je mężczyźni. Dziś odwrócimy nieco role i przyjrzymy się męskiej garderobie. Oceny dokonają sami zainteresowani, czyli przedstawiciele płci brzydszej. Na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji wskażą ciuchy, które źle wróżą. Krótko mówiąc - lepiej zapomnij o chłopaku, który nosi się w ten sposób.
Moi rozmówcy potwierdzają, że także w przypadku mężczyzn strój to przemyślany komunikat, a nie kwestia przypadku. Dresowe spodnie, skórzana kurtka czy różowy t-shirt mają znaczenie. Jakie? Tego dowiecie się z ich krótkich, ale niezwykle dosadnych ocen. Tylko od ciebie zależy, czy weźmiesz to pod uwagę.
Chociaż sporo tu stereotypów, to nie od dziś wiadomo, że w każdej teorii jest przynajmniej ziarenko prawdy…
Zobacz również: Jesienne ubrania, których faceci NIENAWIDZĄ (a Ty je niestety nosisz)
fot. Unsplash
- Facet pozuje na twardziela, ale rzadko zachowuje się jak prawdziwy mężczyzna. Na 90 procent to pozer, dla którego to tylko przebranie, a nie styl życia. Byle zakręcić kobiecie w głowie, wykorzystać i poszukać następnej. Nie twierdzę, że tak jest zawsze, ale w tym przypadku warto zachować czujność - radzi Adam.
- Kojarzy mi się z pewnym znanym telewizyjnym podróżnikiem, ale oceniam nie tylko przez jego pryzmat. Poznałem kilku gości, którzy nosili się podobnie i to zawsze ta sama liga. Sporo mówią, wręcz atakują słowem, a w efekcie niewiele robią. Zawsze mają rację i ogólnie trudno z nimi wytrzymać. Takie wieczne dziecko walczące o uwagę - ocenia Grzegorz.
- Nie mam nic przeciwko przylegającym spodniom, ale te przypominające niemal legginsy naprawdę źle wróżą. Nikt mi nie powie, że to do końca męskie i niestety moje obserwacje to potwierdzają. Nikomu niczego nie sugeruję, ale jak chłopak się tak ubiera, to pewnie używa też błyszczyka do ust i korektora na krosty. Same rozumiecie - mówi Jarek.
Zobacz również: Moda męskim okiem: Tych ubrań faceci najchętniej ZABRONILIBY Ci nosić
fot. Unsplash
- Dziś trudno rozpoznać prawdziwego dresiarza, bo pojawiło się wielu naśladowców. To grzeczni chłopcy, którzy próbują pokazać swój dystans i brak pokory, a tak naprawdę ulegli zwykłej modzie. Szare dresy widuje się wszędzie. Ale to żaden problem. Zarówno oryginał, jak i podróbka źle wróży. Jeden może być groźny, a drugi to pozer - sugeruje Patryk.
- Niektórym kojarzy się z mniejszością seksualną, ale naprawdę ktoś uwierzy, że prawdziwy gej będzie się w ten sposób obnosił? Takie wdzianko to głównie domena bardzo zadbanych facetów hetero. Metroseksualistów, którzy spędzają przed lustrem więcej czasu od ciebie i prędzej czy później zaczną podbierać ci kosmetyki do makijażu - ostrzega Kamil.
- Czasami to obuwie stosowne do okazji, ale jeśli koleś codziennie chodzi tylko w wyjściowych butach, to chyba coś z nim nie tak. Typ sztywniaka, który bardzo przejmuje się tym, co ludzie o nim myślą. Boi się własnego cienia, więc raczej nie będzie dla ciebie wsparciem. Taki ciapciak. Może kochany, ale dość nieporadny - twierdzi Robert.
Zobacz również: Oto jak prezentuje się 100 lat mody męskiej
fot. Unsplash
- Jak kogoś takiego widzę, to od razu przypominam sobie przysłowie: modli się pod figurą, a diabła ma za skórą. To w 99 procentach przypadków tylko bezmyślna poza i uleganie modzie. Założę na siebie barwy narodowe i znak Polski Walczącej, bo to trendy. Zazwyczaj idzie za tym zerowa wiedza i brak pomysłu na siebie - ujawnia Wojciech.
- Facet, który jeszcze nie raz narobi ci wstydu. Nie oceniam jego osobowości, ale raczej nie nadaje się do pokazywania między ludźmi. Jego nie obchodzą obyczaje, moda, savoir-vivre i to, co wypada. Zawsze stawia przede wszystkim na własną wygodę. Taki typowy grzybiarz, który nie potrafi się dostosować do większości - mówi Filip.
- Strach powiedzieć to głośno, ale kiboli naprawdę lepiej omijać szerokim łukiem. Dorosły facet z logotypem ulubionej drużyny nie jest do końca poważny. Zajmuje się głupotami, zamiast prawdziwym życiem. Trąci marginesem społecznym. I to nie jest tylko moje zdanie - dodaje tajemniczo Paweł.