Internautki wściekłe na sieciówkę, bo kolekcję plus size reklamują „zbyt szczupłe modelki”! (ZOBACZ)

Jedna z nich nosi rozmiar 42. Zdaniem krytyków to za mało.
Internautki wściekłe na sieciówkę, bo kolekcję plus size reklamują „zbyt szczupłe modelki”! (ZOBACZ)
źródło: Instagram (instagram.com/simplybeuk)
25.03.2017

Firmy odzieżowe nie miały wyjścia i musiały zauważyć potęgę zjawiska plus size. Każdy szanujący się producent ubrań ma wręcz obowiązek odpowiedzieć na potrzeby klientek i przygotować kolekcję w nieco większych rozmiarach, niż do tej pory. Łatwo w ten sposób poprawić swój wizerunek, ale równie szybko… można stracić dobre imię. Przekonała się o tym marka Simply Be.

Brytyjska sieciówka nie zrobiła niczego nowego, bo od początku działalności oferuje odzież dla dorodnych kobiet, których figury nie przypominają tych znanych z wybiegów. Dostępna w tych sklepach rozmiarówka zaczyna się od 40. Klientki doszły jednak do wniosku, że do najnowszej kampanii zaangażowano zbyt szczupłą modelkę.

Ta nosi rozmiar…

Zobacz również: Marketingowe samobójstwo: Zara chce zachęcić klientki do pokochania swoich krągłości. I slogan promuje TAKIM ZDJĘCIEM...

 

Simply Be

źródło: Twitter (twitter.com/NerdAboutTown)

Najnowsza kampania Simply Be nosi nazwę #wearecurves, co oznacza „jesteśmy krągłe”. Hasło idealnie pasuje do firmy oferującej odzież plus size. To jednak dopiero połowa sukcesu, bo równie ważna jest strona wizualna akcji. Ta, zdaniem internautek, mocno kuleje.

Klientkom nie spodobały się modelki reklamujące sieć. Ich zdaniem są zbyt szczupłe i trudno się z nimi utożsamiać. Chodzi zwłaszcza o Iskrę Lawrence, która nosi rozmiar 42. Teoretycznie to już plus size, ale warto zauważyć że statystyczna Brytyjka potrzebuje ubrań w rozmiarze 44.

W mediach społecznościowych zawrzało.

Zobacz również: Usłyszała, że jest za gruba, by nosić bikini i legginsy. Co odpowiedziała krytykom? (Mistrzyni!)

Simply Be

źródło: Instagram (instagram.com/simplybeuk)

Na Twitterze czytamy:

„Ubrania pasują na grube ciała. Nie tylko na te, które mogą się pochwalić figurą klepsydry”.

„Dlaczego nigdy nie pokazujecie modelek w rozmiarze 48 i większych?”.

„Czy to nie błąd? Żadna z modelek w kampanii nie jest duża. To normalnie zbudowane kobiety”.

„Zobaczyłam tę reklamę i pomyślałam: fajne babki. Dopiero potem zorientowałam się, że podobno są plus size”.

Zobacz również: Kobiety w rozmiarze XXL odtwarzają topowe kampanie modowe. Jak wyszło?

Simply Be

źródło: Instagram (instagram.com/simplybeuk)

Czy te modelki faktycznie są zbyt szczupłe, by można je było nazwać plus size?

Polecane wideo

Komentarze (12)
Ocena: 4.08 / 5
gość (Ocena: 5) 31.03.2017 10:12
Kiedyś wszystkie ubrania reklamowały chude modelki i było dobrze. Czy społeczeństwo aż tak się zmieniło (na grubsze) przez te kilka(naście) lat czy też osoby przy kości roszczą sobie coraz większe prawa? przecież prezentowanie ubrania na szczupłej osobie wcale nie znaczy, ze sie grubsze demonizuje. Skoro są ubrania w rozmiarach Xs-XXL to chyba można pokazać dla wzoru rozmiar XS czy S na modelce?
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 28.03.2017 18:28
Ja tam jestem gruba i wcale sobie i innym nie klamie, ze jestem szczesliwa. Walcze ze swoja waga i miloscia do slodyczy i sie mocno mocno staram. Z punktu widzenia grubasa te kobiety nie sa plus size, sa normalne, piekne i kobiece. Powyzej 46 to juz niestety chorobliwa otylosc i nikt mi nie powie, ze to ok.
odpowiedz
gość (Ocena: 3) 28.03.2017 15:14
NO jasne, nazwijmy M i L malutkimi rozmiarami, za to plus size (a może nowym standardem?) niech będzie 5Xl, bo społeczeństwo tyje... ludzie, ja noszę xs, więc co, nie ma mnie? Ginę w cieniu pań 5XL?
odpowiedz
Zuza (Ocena: 5) 26.03.2017 21:57
Nie ma jak to dyplomatycznie mówić plus size zamiast ubrania dla grubych. Taka miła dyplomacja. A wystarczyłoby się ruszyć, zastosować dietę i IQacai i SIZE by się szybko zmienił :)
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 26.03.2017 00:48
Ja noszę rozmiar dołu 42, nie wiedziałam, że to plus size. W każdym normalnym sklepie mozna go dostać
odpowiedz

Polecane dla Ciebie