Udana stylizacja to nie wszystko. Możesz mieć na sobie najmodniejsze ubrania i dodatki, ale wystarczy jeden drobny szczegół, który zrujnuje całe dobre wrażenie. Czasami to zwykłe przeoczenie, kiedy indziej zupełny brak instynktu samozachowawczego. Wydaje ci się, że nikt tego nie widzi. I masz rację - tylko ci się wydaje. Moi rozmówcy nie pozostawiają wątpliwości, że nic im nie umknie.
Wychwytują każdą niedoskonałość, która kłóci im się z nienagannym kobiecym wizerunkiem. Wymagamy perfekcji w każdym calu, bo do tego zdążyłyście nas przyzwyczaić. Wszelkie odstępstwa od doskonałej normy nie umkną naszej uwadze. Dlatego zawsze przed wyjściem z domu powinnaś przejrzeć się w lustrze i zadać sobie jedno pytanie - czy na pewno wszystko jest na swoim miejscu?
Czasami na światło dzienne wychodzi coś, co powinno pozostać w ukryciu. Chyba, że koniecznie chcesz się ośmieszyć…
Zobacz również: MĘSKIM OKIEM: Ta niepozorna część garderoby zrobi z Ciebie seksbombę (Na facetów to działa!)
fot. iStock
„Większość go ma, ale to nie powód, by nim epatować. Na miejscu kobiety z cellulitem unikałbym zbyt krótkich spódnic czy szortów, które wszystko odsłaniają. Niestety, niektórym można to mówić, a one dalej swoje” - twierdzi oburzony Piotr.
„Faceci lubią seksowną bieliznę i to nie ulega wątpliwości. Ta powinna być jednak na swoim miejscu i widoczna dla nielicznych. Wystające spod ubrania gacie, nawet najpiękniejsze, to albo szczyt zaniedbania, albo desperacji” - ocenia Igor.
„Nie zamierzam nikomu niczego kazać. Jak chcecie, to się nie golcie. Droga wolna. Warto mieć jednak na uwadze, że długie kędziory wystające z rękawa nie są spełnieniem marzeń żadnego faceta. Na ten widok raczej nas mdli” - zdradza Marcin.
Zobacz również: Moda męskim okiem: Faceci są zgodni - nic GORSZEGO nie możesz założyć na stopy
fot. iStock
„Pewnie nie uwierzycie, że facet się na to skarży, ale mówię całkiem serio. Rozumiem głęboki dekolt i skąpą bieliznę. Uwielbiam widok kształtnych piersi, które są ładnie zapakowane. Obnażanie sutków, a nawet ich niewielkiego fragmentu, uważam jednak za gorszące. W miejscu publicznym to nie przejdzie” - radzi Kamil.
„Mam nadzieję, że żadna kobieta nie poczuje się urażona. Nie chcę nikogo zniesmaczyć, ale to się czasami zdarza. Nie mówię nawet o podpasce wystającej spod stroju kąpielowego, bo to skrajna sytuacja. Ale jej zarys pod obcisłymi spodniami staje się powoli normą” - mówi Maciej.
„Zwłaszcza te na wydepilowanych nogach. Strasznie rzucają się w oczy, kiedy kobieta ma naturalnie czarne włosy. Czasami myślisz, że jesteś gładka, bo przecież goliłaś się kilka dni temu. I bez sprawdzenia zakładasz kusą kieckę. Dramat” - ocenia Piotr.
Zobacz również: Oto najdziwniejsze rzeczy, jakie robią wszystkie kobiety w lato!
fot. iStock
„Niektóre wręcz powinny być eksponowane, ale zdarzają się też wyjątkowe paskudztwa. Mówię zwłaszcza o wszelkiego rodzaju tribalach i koślawych szlaczkach nad pośladkami. W latach 90. może na kogoś to działało, ale dziś to szczyt obciachu. Nie stać cię na usunięcie? Przynajmniej to zasłoń” - doradza Marcin.
„Lubię gładkie kobiece ciało i wcale się tego nie wstydzę. Ale jak już coś pokazujesz, to zadbaj o depilację. Nie tylko nóg czy pach. Ostatnio widziałem dziewczynę z krótkim topem, który nie sięgał pasa spodni. Spod bluzki wystawały delikatne, ale jednak bardzo widoczne włoski. Zniszczyły cały efekt” - żali się Igor.
„Naprawdę myślicie, że jeszcze to kogoś kręci? Mnie kojarzy się ze straszną tandetą. Jego zakrycie pod obcisłą bluzką na niewiele się zdaje. Wygląda wtedy jak odstająca bruzda. Coś strasznego” - twierdzi Kamil.
Wysłuchał: Tomek