Moda męskim okiem: W jakim stroju powinna ćwiczyć dziewczyna przy kości?

Możesz z czystym sumieniem odwiedzić siłownię. Zrób to w dobrym stylu!
Moda męskim okiem: W jakim stroju powinna ćwiczyć dziewczyna przy kości?
Fot. Thinkstock
07.04.2016

To się nazywa paradoks. Chcesz schudnąć - musisz zacząć ćwiczyć. Chcesz ćwiczyć - wcześniej wypadałoby schudnąć, żeby na siłowni wyglądać estetycznie. Niestety, właśnie przez takie myślenie wiele z Was rezygnuje. Wstyd okazuje się silniejszy od zdrowego rozsądku. Prawda jest jednak taka, że jeśli sama o to nie zabiegasz, nikt nie będzie fascynował się Twoimi nadprogramowymi kilogramami czy strojem.

W czasie wysiłku fizycznego skupiamy się przede wszystkim na sobie. Jeśli coś odwraca naszą uwagę, to na pewno nieodpowiednio ubrana kobieta. A o to niestety nie trudno, bo nie mając jeszcze idealnej figury, wszystkie niedoskonałości wychodzą na pierwszy plan. Tylko, że tak wcale nie musi być!

O czym powinnaś pamiętać pakując torbę na siłownię albo wcześniej - kupując sportowe wdzianko?

Zobacz również: MĘSKIM OKIEM: Jak nie zrobić z siebie pośmiewiska na siłowni?

 

strój na siłownię

fot. Thinkstock

Czarny naprawdę wyszczupla

 

W modzie fitness trendy zmieniają się równie szybko, co w tej ulicznej. Nie zawsze jednak warto za nimi podążać. Wzorzyste legginsy, neonowe t-shirty czy inne tęczowe dodatki sprawiają, że jesteś: a) jeszcze bardziej widoczna, b) powiększają Cię optycznie, c) uniemożliwiają odwrócenie uwagi od niedoskonałości. W tym przypadku klasyczna czerń naprawdę się broni. Na białe getry w kwiaty przyjdzie jeszcze czas.

strój na siłownię

fot. Thinkstock

Top nie może być za krótki (i zbyt obcisły)

 

Mając kilka dodatkowych kilogramów trzeba liczyć się z tym, że brzuch nie przypomina jeszcze umięśnionej deski i ma tendencję do marszczenia. Jeśli wciśniesz się w króciutką bluzeczkę odsłaniającą pępek - wszyscy to zauważą. Zwłaszcza, kiedy zaczniesz ćwiczyć i grawitacja weźmie górę. Podobnie w przypadku wdzianka przesadnie obcisłego - zacznie się marszczyć razem z tkanką tłuszczową, co również nie pozostanie niezauważone. Zainwestuj w koszulkę funkcyjną, która oddycha, zasłania co trzeba i nigdzie się nie wrzyna.

strój na siłownię

fot. Thinkstock

Legginsy też nie powinny

 

Przyjęło się, że to najlepszy strój do wszelkiego typu aktywności fizycznej. I sporo w tym prawdy, ale pod warunkiem, że jeszcze przed ćwiczeniami dysponujesz perfekcyjnym ciałem. Prawda jest jednak taka, że na nieco większych kształtach obcisłe getry wyglądają kontrowersyjnie, bo bezlitośnie obnażają wszelkie niedoskonałości. Co do ich długości - unikaj tych za kolano lub 3/4, bo wizualnie wydasz się szersza, niż dłuższa. Istnieją przecież przewiewne spodnie dresowe. Na podobne atrakcje przyjdzie jeszcze czas.

strój na siłownię

fot. Thinkstock

Zapanuj nad swoim biustem

 

Jesteś przekonana, że panowie lubią obfite krągłości? I masz sporo racji, ale nie ma nic gorszego, niż oderwany od rzeczywistości biust, który żyje własnym życiem. Pamiętaj, że to część Ciebie, a nie element zupełnie niezależny. Piersi nie mogą podskakiwać do brody, ani opadać do pępka. Zadbaj o odpowiednią bieliznę, która zapewni swobodę ruchów, a także utrzyma atuty na swoim miejscu. Ty nie wybijesz sobie zębów, ani niczego nie naderwiesz, a obserwatorzy też staną się spokojniejsi.

Zobacz również: Rewia mody na siłowni: Wyglądają ładnie, ale raczej nie przyszły poćwiczyć...

strój na siłownię

fot. Thinkstock

Nie wszystko złoto, co się świeci

 

W życiu bym nie pomyślał, że zwrócę na to uwagę, ale trzeba to powiedzieć głośno - mat się broni, połysk szkodzi. Wybierając strój z lycry lub innych syntetycznych tkanin należy zwrócić uwagę na to, by przesadnie się nie błyszczał. Efekt jest bowiem prosty do przewidzenia - duże kształty stają się wizualnie jeszcze większe. Widoczna jest każda fałdka, zagłębienie i nierówność. Świecący materiał odbija światło i najnormalniej w świecie robi Ci krzywdę. Im bardziej matowe wdzianko, tym bezpieczniej.

strój na siłownię

fot. Thinkstock

Im większe logo, tym większa Ty

 

Może wydać Ci się to dziwne i przekombinowane, ale warto się nad tym zastanowić. Sportowa odzież jest mocno „obrandowana" - wielkie, neonowe i bardzo wyraźne logotypy pojawiają się na ogromnych powierzchniach stroju. Jeśli Twoja bluzka do ćwiczeń jest w rozmiarze XXL - napisy też są automatycznie bardziej widoczne. Efektów można się chyba spodziewać. Chcesz wyglądać na firmową dziewczynę, a wyglądasz na jeszcze większą.

Zobacz również: Jak przygotować się do pierwszej wizyty w siłowni?

 

Polecane wideo

Komentarze (11)
Ocena: 3.64 / 5
gość (Ocena: 1) 27.10.2021 22:32
Ćwicz w tym, w czym czujesz się dobrze
odpowiedz
m (Ocena: 5) 08.04.2016 10:16
Co za kretyński artykuł. Na siłowni ma być wygodnie, zresztą większość facetów jak przypuszczam jest tam tak zajęta sobą, że nie zwraca uwagi na otoczenie. Niech każdy ćwiczy w tym w czym mu wygodnie. Legginsy na siłowni są dla wszystkich. A tekst z krótką koszulką odsłaniającą brzuch? Myślicie, że ktoś kto zdaje sobie sprawę z niedoskonałości swojego ciała zakładałby taką na siłownię? Żal....
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 07.04.2016 20:57
leczcie się..
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.04.2016 16:44
...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.04.2016 15:43
Czyli na siłownie chodzimy po to, żeby się lansować, czy dbać o formę, skoro osoba przy tuszy ma się na siłowni tej tuszy wstydzić?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie