KIT: Śniegowce, DeeZee, ok. 79 zł
Absolutne zaprzeczenie poprzedniej propozycji. Tym razem fasonu nie udało się ukryć, a wręcz postarano się, by został maksymalnie wyeksponowany. To nie mogło się dobrze skończyć.
Jeśli Yeti istnieje, to na pewno nosi takie buty. Biel podkreśla fatalny kształt, a futerko wcale nie odwraca uwagi, ale wręcz skupia ją na zwyczajnie brzydkiej całości.
Nie dziwię się, że są tańsze od poprzednich, ale to żadna okazja. Serio.
HIT: Biustonosz, OYSHO, 99,90 zł
Zacznijmy od konkretów. W końcu bielizna jest zwierciadłem Twojej duszy... A tak serio, nie wszystko złoto, co się świeci. Nie każdy stanik jest seksowny i elegancki równocześnie.
Tym razem się udało. Stonowane kolory, klasyczny fason, ciekawe zastosowanie koronki. Niepozorna kokardka pomiędzy miseczkami dopełnia dzieło.
W sam raz dla młodej damy, czyli każdej z Was (odrobina wazeliny nigdy nie zaszkodzi).
KIT: Biustonosz, OYSHO, 99,90 zł
Zdecydowanie zbyt dosłowne potraktowanie tematu. Trudno powiedzieć, by modelka wyglądała w tej bieliźnie brzydko, ale to nie jest stylistyka, która każdego kręci.
Tutaj koronki jest tak dużo, że wychodzi poza ustalone ramy. Jeśli te strzępy nie gryzą, to bardzo się zdziwię. Naprawdę, nie ma się co tak męczyć.
Wbrew pozorom, elegancja wzbudza większe emocje, niż coś takiego.
HIT: Śniegowce, DeeZee, ok. 99 zł
To było ogromne wyzwanie. Wybrać spośród najbrzydszych butów świata coś w miarę znośnego, to naprawdę sztuka. A jednak, nawet bezkształtne pokrowce na stopy mogą się jakoś prezentować.
Butów w stylu emu nie polecam, ale jeśli już koniecznie musisz, to niech przypominają coś takiego. Są ciemne, więc nie rzucają się w oczy, a ozdoby w górnej części odwracają uwagę od fatalnej reszty.
Mimo wszystko, nie namawiam.
HIT: T-shirt, River Island, ok. 90 zł
Z przewrotnymi t-shirtami mam nieustanny problem, bo producenci chyba naprawdę mają nas za idiotów. Hasła na niektórych z nich wołają o pomstę do nieba. Tym razem jest znośnie.
Nawet taki laik jak ja kojarzy imiona z nadruku. To wyjątkowo piękne kobiety, a jak błyszczeć, to w odpowiednim towarzystwie.
Uroda bohaterek, odrobina nostalgii za minionymi latami i jestem kupiony.
KIT: T-shirt, New Look, ok. 30 zł
Twórcom tego ubranka zabrakło instynktu samozachowawczego. Zabraknie go też Tobie, jeśli zdecydujesz się coś takiego na siebie założyć.
O ile wiem, to nasz styl i charakter mają odzwierciedlać naszą osobowość. Nie ma sensu przedstawiać się w tak łopatologiczny sposób. Jeśli kochasz imprezować, to po prostu to rób. Bez tandetnych deklaracji.
Jedyna nadzieja – zbliża się zima i koszulka zniknie gdzieś pod grubym swetrem.
HIT: Rękawiczki, Mohito, 69,99 zł
Zwróciłem uwagę na rękawiczki, bo nie wszystkie z Was chronią swoje dłonie zimą. Efekty są później opłakane, bo przemrożona skóra przypomina bardziej papier ścierny, niż aksamit. Nie tędy droga.
Jak widać, można zadbać o siebie w elegancki sposób. To ciekawe rozwiązanie dla znudzonych tradycyjnymi wełnianymi rękawicami. Nie ma się co rozwodzić – wyglądają dobrze.
No i mają wywietrzniki!
KIT: Rękawiczki, Mohito, 89,99 zł
Mam nadzieję, że to żart, ale faktem pozostaje, że znalazły się wśród rękawiczek zimowych... Oby chodziło wyłącznie o Sylwestra. Świat nie jest gotowy na taką odwagę.
Jest błyszcząco, zadziornie i z przymrużeniem oka, ale co bym o nich nie mówił, nie nadają się na ulicę. W czterech ścianach też nie do końca.
To już gumowe rękawice mają więcej klasy.
HIT: Sukienka, H&M, ok. 149 zł
Jeśli już przy Sylwestrze jesteśmy, ta kreacja sprawdzi się także na Wigilii, imieninach teściowej i przy każdej innej okazji. Klasyka broni się sama.
Elegancko, gustownie, bez zbędnych prześwitów i wycięć... A męska wyobraźnia pracuje. Przecież o to chodzi!
Na dodatek, złote wykończenie sprawi, że oszczędzisz na biżuterii.
KIT: Sukienka, New Look, ok. 89 zł
W sumie, to dziwię się, że całości nie wykonano z lateksu, bo do tej stylistyki pasowałby idealnie. To zbyt dosłowne potraktowanie tematu.
Gdzie miejsce na tajemnicę i wyobraźnię, kiedy wszystko widoczne jest prosto z mostu? Jeśli potrzebujesz takiego wdzianka, by poczuć się sexy, to robisz to na własną odpowiedzialność.
Ja mimo wszystko upieram się przy poprzednim fasonie.