Sezon studniówkowy w pełni, a emocje maturzystek sięgają zenitu. Każda chce zabłysnąć, choć nie zawsze ma taką możliwość. W czasie jednej z najważniejszych imprez w życiu jesteś oceniana nie tylko przez pryzmat własnego wyglądu, ale także prezencji partnera. Jeśli ten nie potrafił się porządnie ubrać – tracisz punkty w jego imieniu. Tym razem występujecie jako duet i powinnaś o tym pamiętać. Kiedy trzeba, nie bój się ingerować w żaden szczegół jego stylizacji. W końcu on ośmiesza nie tylko siebie, ale Was.
Nie zapominaj o tym, że jego garnitur, koszula, krawat i buty są równie istotne, co Twoja sukienka, torebka i szpilki. Co z tego, że sama wyglądasz jak milion dolarów, skoro u boku masz chodzący przykład bezguścia? Nikt nie twierdzi, że partner powinien wystąpić w smokingu, ale o tych podstawowych kwestiach powinniście oboje pamiętać. Lepiej sprawdź, w co planuje się ubrać, zanim nie jest za późno.
Na co na pewno nie powinnaś mu pozwolić?
fot. Thinkstock
To nie jest turniej tańca towarzyskiego ani zjazd bliźniąt. Oboje powinniście być eleganccy, ale na swój własny sposób. Krawat partnera należy dopasować do garnituru, koszuli i jego indywidualnego stylu, a nie Twojej kreacji. Co z tego, że zainwestował w najlepszy garnitur, idealnie dopasowane buty i najwyższej jakości koszulę, skoro całość uzupełni różowym, zielonym albo neonowym krawatem?
fot. Thinkstock
Nie trzeba być specjalistą od wizerunku, by wiedzieć, że wydłużone obuwie od dawna nie jest w modzie. A nawet kiedy było, wciąż wyglądało fatalnie. Elegancki facet nigdy sobie na to nie pozwoli. Buty powinny być zaokrąglone i nie przypominać takich z wiejskiej potańcówki. Nie dość, że prezentują się lepiej, to są też praktyczne – nie przewrócisz się o szpic w trakcie szaleństw na parkiecie.
fot. Thinkstock
Na to powinnaś szczególnie uważać, bo przeciętny facet nie widzi żadnej różnicy między krótkim, a długim rękawem. Poza tym, że z tym pierwszym jest mu wygodniej. Prawdziwa elegancja zupełnie to jednak wyklucza, bo w czasie imprezy wieczorowej nie jest mile widziane, by mężczyzna odsłaniał swoje ręce. Wystarczy, że Ty pokażesz nogi. To także mało praktyczne, bo studniówka odbywa się zimą i raczej nie jest potrzebne dodatkowe schładzanie.
fot. Thinkstock
Trudno dobrać taki, który leży idealnie. Zwłaszcza, kiedy wybiera się spośród gotowych fasonów i nie wprowadza się żadnych poprawek. O tym powinnaś pamiętać dużo wcześniej. Młody człowiek jest zazwyczaj wysoki i raczej szczupły, a wtedy nie trudno o za krótkie nogawki lub obwisłą marynarkę. Garnitur kupuje się na tu i teraz, a nie z myślą, że będzie wyglądał dobrze, kiedy przytyje.
fot. Thinkstock
Polacy, bez względu na wiek, mają słabość do niekonwencjonalnych rozwiązań. Doskonale widoczne jest to na weselach, gdzie białe koszule to raczej rzadki widok. Większość panów stawia na bardziej odważne rozwiązania – kolor kremowy, łososiowy, niebieski, zdarza się czerwień, a nawet czerń. I ma do tego pełne prawo, ale powinien wiedzieć, że klasyką i szczytem elegancji wciąż jest tradycyjna biel.
fot. Thinkstock
Jeśli nie przekonuje Cię argument, że beżowy albo kremowy garnitur wygląda po prostu źle, weź pod uwagę co innego. W naszej kulturze nie od dziś obowiązuje tzw. dress code i dotyczy także mężczyzn. Zgodnie z nim jasne wdzianko zarezerwowane jest na wydarzenia w ciągu dnia, a na imprezach wieczornych obowiązuje czerń i granat. Można udawać, że nas to nie dotyczy, ale po co robić z siebie pośmiewisko na własną prośbę?
fot. Thinkstock
Przepraszam, że w ogóle o tym wspominam, ale niektórym panom trzeba o tym przypomnieć. Przed wejściem na salę balową koniecznie skontroluj, jakie założył skarpetki. Zawsze może się okazać, że są białe (bo biel wydaje mu się najbardziej elegancka, nawet w połączeniu z ciemnym garniturem) albo za krótkie (bo w podkolanówkach przecież chodzić nie będzie). Jeszcze można uratować sytuację.
Udanej zabawy!