Moda męskim okiem: Dlaczego nie powinnaś ingerować w garderobę swojego faceta?

Panowie twierdzą, że niepotrzebnie zajmujemy się ich wyglądem. Nic dobrego z tego nie wynika.
Moda męskim okiem: Dlaczego nie powinnaś ingerować w garderobę swojego faceta?
01.10.2015

Tym razem nie o damskich, ale męskich ubraniach. Nie bez powodu, bo większość z Was ma słabość do „zmieniania swoich facetów na lepsze”, co zazwyczaj oznacza silny wpływ na wizerunek partnera. Wykorzystujecie swoją rzekomą wiedzę, styl i dobry gust, by ukochany zaczął wreszcie przypominać zadbanego człowieka. „Rzekomą”, bo nie jestem przekonany, czy czy zawsze wychodzi nam to na dobre...

Nie ulega wątpliwości, że bardziej przejmujecie się trendami i rzeczywiście wiecie, co jest aktualnie modne. Przykładacie uwagę do stylistyki, potraficie łączyć kolory i charakteryzujecie się modową odwagą. Mam jednak wątpliwości, czy taki przebrany przez Was mężczyzna wciąż czuje się facetem. Dlatego ja i wielu moich kolegów sprzeciwiamy się tak silnemu wpływowi kobiet na nasz wygląd.

Doradzanie – tak, wywieranie presji – absolutnie nie! Dlaczego?

moda męska

PRZYNAJMNIEJ O TYM CHCIAŁBYM DECYDOWAĆ

Przykro mi o tym mówić, ale mamy do czynienia z postępującą kastracją mężczyzn. Faceci, chociaż silniejsi fizycznie i podobno bardziej zdecydowani, mają coraz mniejszy wpływ na cokolwiek. Dla większości z Was związek oznacza, że jedna strona dominuje, a druga próbuje się dostosować. Dziwnym trafem uległość mamy okazać my. To Wy trzymacie wspólną kasę, decydujecie o tym, jak spędzamy wolny czas, wciąż namawiacie nas do próbowania nowych rzeczy i wydajecie polecenia. Tego procesu już raczej nie odwrócimy, więc (na Boga!) pozwól mi przynajmniej decydować, w co się ubieram. To ostatni bastion naszej niezależności.

moda męska

MAMY RÓŻNE GUSTA

Niewiarygodne, prawda? A jednak. Chociaż próbuje nam się wmówić, że doszło do zatarcia płci i już niczym się nie różnimy, rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Wciąż lubimy i gustujemy w innych rzeczach, a takie subtelne różnice należałoby jednak pielęgnować. My cenimy prostotę i praktyczność, Wy stawiacie na design i obowiązujące trendy. Ja najlepiej czuję się w starych jeansach, Ty najchętniej wcisnęłabyś mnie w przylegające rurki. Tych światów nie da się pogodzić w taki sposób, aby żadna ze stron nie poczuła się urażona i przegrana. Dlatego w takich kwestiach, jak ciuchy, zajmujmy się sobą. Na jednomyślność jest miejsce w innych kwestiach.

moda męska

MASZ SPACZONY OBRAZ MĘŻCZYZNY

To absolutnie nie jest zarzut, bo można to bardzo łatwo wytłumaczyć. Kobiety z reguły bardziej chłoną informacje związane z modą, showbiznesem i trendami. Lubicie ploteczki, porównania, ocenianie wyglądu innych, kolorowe magazyny i zakupy. A wszystko to odpowiada za degradację męskości, którą my mimo wszystko próbujemy wciąż pielęgnować. Nikt nas nie przekona do obcisłych spodni, koszulek z głębokim dekoltem, kwiatowych wzorów, apaszek, fikuśnych kapeluszy i wielu innych lansowanych w mediach rzeczy. Co innego przystoi modelowi lub celebrycie, a czego innego od życia oczekuje „zwykły facet”.

moda męska

KOLEDZY BĘDĄ SIĘ ZE MNIE ŚMIALI

Gdyby którykolwiek z moich znajomych płci męskiej dowiedział się, że moja partnerka jest równocześnie moją osobistą stylistką, nie miałbym życia. Możecie mówić, że jesteśmy ograniczeni, ale zabawa modą większości z nas kojarzy się podejrzanie. Nie wspominając o tym, że to także kolejny przejaw naszej uległości względem Was. Żaden dumny z siebie mężczyzna nie chce uchodzić za tego, który nie decyduje nawet w kwestii własnego wyglądu. Być może wyglądamy dzięki temu gorzej, ale przynajmniej nadal czujemy się facetami.

moda męska

WOLĘ INWESTOWAĆ W COŚ INNEGO

Jakiś czas temu przeczytałem artykuł na temat damskich i męskich wydatków. Zapytano kilka osób, obojga płci, co w pierwszej kolejności by sobie kupili, gdyby spadła im z nieba pokaźna suma. Panie bez wahania wspominały o najmodniejszych butach, torebce od projektanta czy kreacji wprost ze światowych wybiegów. Panowie poszli w zupełnie innym kierunku – jeden marzy o podróży, inny chciałby zrealizować jakieś szalone marzenie, ktoś inny wspomniał o gadżecie technologicznym. Nie ma tu wspólnego mianownika, bo ciuchy są dla nas ostatnią rzeczą, na którą chcielibyśmy wydawać pieniądze. Namawianie mnie na buty za kilkaset złotych albo modną marynarkę za drugie tyle to wymuszanie, abym dla szmatek zrezygnował z prawdziwych marzeń.

moda męska

TO TY MASZ BŁYSZCZEĆ

Czasami zastanawiam się, jak czują się partnerki tych wszystkich modeli i celebrytów. Musi być im naprawdę ciężko. Facet, który wygląda jak milion dolarów to nie tylko ich wizytówka, jak się ładnie mówi. To także ogromna konkurencja, bo skoro on prezentuje się tak dobrze, to jego druga połowa gaśnie w oczach. Naprawdę chciałabyś wyglądać przy mnie jak uboga krewna? Jeśli dasz mi spokój, to ja będę tym brzydszym i mniej zadbanym, a Ty niemal z automatu zostaniesz ikoną stylu. Wyhodowanie żmii na własnej piersi to dość karkołomny pomysł. Umówmy się, że w tym związku to Ty masz wyglądać.

Polecane wideo

Komentarze (5)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 02.10.2015 21:55
facet wygląda porządnie w koszuli i eleganckich butach. Nie modowe fatałaszki, tylko klasyczna elegancja. Kiedyś mężczyźni tylko tak się ubierali, potem nastała era dresów i bluz.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.10.2015 19:46
A to zabawne! My nie powinnyśmy ingerować w garderobę naszych mężczyzn, ale mężczyźni mogą ingerować w naszą poprzez dodawanie artykułów z serii "moda męskim okiem" na papilotku :) Ciekawe. Ja tam zawsze pomagam mojemu mężowi w zakupach dla niego i on to bardzo lubi, sam mówi, że chciałby ,bym z nim gdzieś pojechała. Nie widzę w tym nic złego.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.10.2015 13:12
Nie widzę nic złego w ubieraniu faceta. Oni często nie umieją tego zrobić dobrze. Mój mąż ubrał się fatalnie gdy go poznałam, nie mogłam na to patrzeć, nie dość ze nie modne już ubrania to jeszcze beznadziejnie połączone ze sobą. Także ja zaczęłam wybierać mu ubrania, które on kupuje i jesteśmy OBOJE zadowoleni. Ja bo wole pokazywać się z dobrze ubranym facetem, a on dlatego, ze wszystkie laski się do niego slinią, bo jest przystojny i dobrym ubiorem tylko to podkreśla. Wiec on czuje się lepiej (ze taki atrakcyjny) i ja rownież, dodam tez, ze nie jestem zazdrosna, ufam mężowi i wole raczej mieć kogoś super wyglądającego. Także warto ubierać facetów.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.10.2015 02:37
Ja ubieram mojego mężczyznę. On nienawidzi chodzić po sklepach, więc jest mi wdzięczy, że go w tym wyręczam. Wiem jakie ubrania lubi i wybieram to co obojgu nam się podoba. Nie widzę w tym nic złego,
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.10.2015 02:26
"Umówmy się, że w tym związku to Ty masz wyglądać" - umówmy się,że nie chce by facet robił mi wstyd swoim niechlujnym wyglądem,bo to też moja wizytówka,między innymi,z kim jestem. nie ma wymówek,nieważna płeć.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie