Być może moda dziecięca nie ma wiele wspólnego z modą damską, ale jednak bezpośrednio się łączy. Bo kto ubiera nasze pociechy? Oczywiście kobiety. To właśnie od matek w dużej mierze zależy, jak wyglądają nasze dzieci. One wiedzą najlepiej, w czym będzie im najwygodniej, co się aktualnie nosi, a na dodatek uwielbiają zakupy. Zwłaszcza odzieżowe.
I jest nam to całkiem na rękę, bo statystyczny facet naprawdę nie wie, co powinno nosić jego potomstwo. Wspólne wyjście do centrum handlowego to dla nas koszmar. Skoro na wszystkim się znasz, a bieganie między wieszakami to twój żywioł - rób swoje. Co nie oznacza, że na efekty tego zaangażowania będę patrzył całkowicie bezkrytycznie. I wam zdarzają się stylizacyjne wpadki. A wtedy dziecko nie wygląda już jak dziecko.
Czasami zapominasz, że strój na co dzień wcale nie musi modny. Wystarczy, żeby był wygodny. Co jeszcze mają na sumieniu dzieciate stylistki?
Zobacz również: MODNE DZIECIAKI i ich „dorosłe” stylizacje (Rodzice poszli o krok za daleko?)
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/styleiconalonsomateo/
Kiedy patrzę na te wszystkie wystylizowane dzieci, zwyczajnie jest mi ich żal. Są tak ślicznie i stylowo ubrane, że nie mają prawa się nawet ruszyć. W przeciwnym razie mogłyby coś wymiąć lub pobrudzić. Nie wspominając o tym, że dizajnerskie ciuszki zazwyczaj bardzo ograniczają ich swobodę. To przykre, że od najmłodszych lat skazane są na konkurowanie z innymi maluchami, zamiast po prostu beztrosko się bawić. Im jest wszystko jedno, jak wyglądają, więc niech chociaż będzie to wygodne.
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/mialia16/
„Za moich czasów…”. Nie ma się z czego śmiać. Jeszcze kilka lat temu dzieci wyglądały jak dzieci. Dziś to miniaturki dorosłych ludzi. Noszą niewygodne rurki, modne sukienki, dopasowaną biżuterię, markowe buty. Nie są ubrane, ale przebrane przez własne matki. A wszystko po to, by zaspokajać ich nie do końca zdrowe ambicje. Maluch powinien bawić się w piaskownicy i biegać po parku, zamiast pozować do zdjęć na Instagram. Na imponowanie innym swoim stylem ma jeszcze sporo czasu.
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/princess_zaylie/
Trudno nie odnieść takiego wrażenia. Niektóre dzieci są tak śliczne i modne, że wręcz przestylizowane. W ten sposób ich mamy pokazują nie tylko, jak bardzo o nie dbają, ale szczycą się także swoim dobrym gustem. Kiedy nie masz odwagi lub warunków, by samej coś na siebie założyć - zawsze możesz włożyć to na swoją pociechę. Strój nie świadczy przecież o maluchu, ale wyłącznie o jego matce. Stąd konkurowanie ze sobą, która zrobi to lepiej. A może czas zająć się sobą i dać mu spokój?
Zobacz również: Kilkuletni FASHIONIŚCI podbijają Internet! Mają miliony fanów i zdeterminowanych rodziców...
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/hudsonmoodie/
Dziecko od pierwszych dni życia chłonie wszystko, co je otacza. Jeśli mama ciągle go przebiera, robi zdjęcia i zabiera na zakupy - czego w ten sposób je uczy? Jednego - wizerunek jest najważniejszy. Im fajniej się ubierzesz, tym lepszą jesteś osobą. Strojem walczysz o szacunek innych. Maluch z garderobą większą od mojej nie może wyrosnąć na skromnego człowieka, dla którego liczy się przede wszystkim wnętrze. Ciągłe upiększanie utwierdza go w przekonaniu, że najważniejsze to fajnie wyglądać.
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/thefreespiritedchild/
Gdyby to zależało wyłącznie od dziecka - najchętniej chodziłoby w dresach i luźnych t-shirtach. Nic nie uwiera, można się bawić, nie żal pobrudzić. Jemu nie zależy na tym, by nosić markowe jeansy, najmodniejsze buty, stylowe okulary i zmieniać stylizacje kilka razy dziennie. To wyłącznie dzieło mamy, która w ten sposób walczy o respekt wśród innych rodzicielek. Która najlepiej wystroi pociechę, ta może się pochwalić tytułem matki roku. Szkoda, że dorosłym kobietom trzeba przypominać o tym, że wychowanie to coś więcej.
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/bjrk_/
Specjalnie z tej okazji przyjrzałem się dziecięcym gwiazdom Internetu, a także ich matkom. Wniosek? Maluchy codziennie wyglądają tak, jakby za chwilę miały wziąć udział w profesjonalnej sesji zdjęciowej dla dziecięcego „Vogue”. Mamusie - już niekoniecznie. Całą energię i wszystkie pieniądze inwestują w potomstwo. A chyba powinno być na odwrót, skoro to im moda sprawia największą frajdę. Daj dziecku być dzieckiem i zajmij się sobą. Ono potrzebuje swobody, a ty męcz się w tych wszystkich modnych ciuszkach.
Tomek
Zobacz również: MA 2 LATA I JEST... BLOGEREM!