Eden Strong, blogerka portalu „Your Tango”, nigdy nie uważała się za seksbombę. 32-latka jest pewną siebie i zadowoloną ze swojego wyglądu kobietą, ale mimo wszystko woli ukrywać, niż epatować swoim zgrabnym ciałem. Dla niej bardziej od piersi i jędrnej pupy zawsze liczył się intelekt i osobowość. Stąd jej zachowawcze ubrania - dosyć luźne i zabudowane.
- Każdego ranka szukam ubrań, które w gustowny sposób zasłonią moje ulubione części ciała. Nie dlatego, że z moją sylwetką jest coś nie tak. Wszystko przez społeczeństwo, w jakim przyszło mi żyć. Jeśli pokażę dekolt, to od razy będę kojarzyła się w konkretny sposób - tłumaczy na łamach serwisu.
A gdyby tak wreszcie ubrać się seksownie i sprawdzić, jak zareagują inni? W ramach eksperymentu przez cały tydzień nosiła ubrania, których wcześniej by się nie odważyła. Czy spotkały ją z tego powodu nieprzyjemności, jak przez całe dotychczasowe życie się obawiała?
Zobacz również: Wyzywające Panny Młode - z piersiami na wierzchu i ostrym makijażem. Bez gustu, bez klasy, niesmacznie?
fot. zrzut ekranu yourtango.com
„Tu, gdzie żyję, jest aktualnie zima. Mimo wszystko zdecydowałam się wystąpić w koszulce na ramiączkach. W takim stroju wstąpiłam do sklepu, gdzie kilka starszych osób patrzyło na mnie z zaciekawieniem. Ale najprawdopodobniej dlatego, że temperatura na zewnątrz nie współgrała z moim wizerunkiem. Później poszłam na siłownię. Kilka kobiet na mnie spojrzało, kilku facetów pożerało mnie wzrokiem, ale ogólnie nie wydarzyło się nic. Wszyscy są tam roznegliżowani” - relacjonuje pierwszy dzień.
fot. zrzut ekranu yourtango.com
„Wciąż nie doświadczyłam tego, do czego zdolni są mężczyźni. Zdecydowałam się założyć sweter i… nic więcej. Zazwyczaj nosiłam pod nim legginsy. W takiej stylizacji wybrałam się do centrum handlowego i wytrzymałam tylko 45 minut. Czterech facetów dało mi swój numer telefonu, pięciu gwizdnęło na mój widok lub wydało inne zwierzęce odgłosy, a jeden nawet klepnął mnie w pośladek” - zwierza się Eden.
fot. zrzut ekranu yourtango.com
„Nie mogłam ubrać się tak do pracy, ale przebrałam się przed wizytą w sklepie. Wchodząc do niego czułam się tak, jakbym złamała jakieś przepisy, ale postanowiłam dokończyć zakupy. Udawałam bezradną - prosiłam ludzi o dosięgnięcie jakiejś rzeczy z półki lub przeniesienie jej z regału do mojego wózka. Okazali się bardzo pomocni i nie chodzi wyłącznie o mężczyzn. Kiedy kilka miesięcy temu prosiłam o to samo - nikt nie reagował. Ale wtedy nie miałam odsłoniętych nóg i dekoltu” - twierdzi.
Zobacz również: 5 cech WULGARNEJ kobiety (Faceci zdradzają, w jaki sposób ją rozpoznać!)
fot. zrzut ekranu yourtango.com
„W takim stroju wstąpiłam na pocztę, gdzie od razu zostałam przepuszczona na początek kolejki. W sklepie sytuacja się powtórzyłam - kobieta ustąpiła mi, bo miałam tylko jedną rzecz w koszyku. W centrym handlowym miałam kupić coś większego i chociaż się zdecydowałam, pracownica i tak nalegała, żebym zaczekała, bo może uda jej się załatwić dla mnie rabat. Wiele kobiet patrzyło na mnie w wymowny sposób, ale ogólnie zostałam potraktowana bardziej przyjaźnie, niż kiedykolwiek” - relacjonuje kolejny dzień eksperymentu.
fot. zrzut ekranu yourtango.com
„Na wizytę w klubie z przyjaciółmi odważyłam się założyć coś, co przypomina raczej seksowną koszulkę nocną, niż sukienkę. Zabawa zakończyła się tym, że jakiś koleś nie chciał mnie puścić. Twierdził, że muszę pójść z nim do jego domu i kleił się przez cały wieczór. To nie było fajne” - twierdzi.
Największe zaskoczenie związane z tym eksperymentem? Większość ludzi traktuje cię lepiej, kiedy odsłonisz przynajmniej fragment swojego ciała. I nie dotyczy to wyłącznie mężczyzn. Zdarzają się sytuacje nieprzyjemne, ale dominują reakcje pozytywne.
Masz podobne doświadczenia?
Zobacz również: 30 gwiazd porno bez makijażu!