Moda na koniec roku - przekaz i ciepło
Przez najbliższe, chłodne miesiące nie może być nam zimno. Styliści przygotowują nas na brzydszą część roku, wyposażając nas w puchówki, futra i wszechobecny kożuch – będziemy nosić podbijane nim płaszcze, kurtki i narzuty. Puchówki wracają niczym bumerang i po zeszłorocznej dominacji znowu są na topie. W kolekcjach pojawią się w krojach sportowych, jak i bardziej klasycznych. Futra czerpią otwarcie z vintage i będą starały się zachować maksymalnie ich naturalną formę – długość, ciężar i kolory. W przypadku, gdyby okazało się, że to nadal niewystarczające, powinniśmy zaopatrzyć się w modne swetry. Mają być za duże, obfite, z przydługimi rękawami i powyciąganymi nićmi – najlepiej, gdyby były dziergane na drutach.
Wierzchnie okrycia będą dostępne praktycznie w całej palecie kolorów i wzorów, które mają stanowić kontrast do aury z tej bardziej przygnębiającej części roku, stąd na ulicach zagoszczą odcienie żółtego, czerwieni i brązów.
Projektanci nakłaniają w tym roku, by w pełni swoją stylizacją oddać nasz charakter i przekonania. Dlatego przygotowali nie tylko nieszablonowe wzory, ale stworzyli również niestandardowe napisy, nadruki i hasła kolekcji, odważnie nawiązujące do politycznych, ekologicznych i feministycznych ruchów na arenie międzynarodowej. Mamy buntować się i otwarcie mówić na czym nam zależy. Ma być poważnie, ale także prześmiewczo i trafnie.
Jesień pełna inspiracji
Karuzela wzorów i kolorów, różnorodność która zdominowała wybiegi w światowych stolicach mody, to pokłosie m.in. odważnych nawiązań do stylistyki lat 60., 70. I 90. Wyjście poza standardy i mocne oddziaływanie wizualne, to z jednej strony chęć zwrócenia uwagi na indywidualizm oraz podkreślenie charakteru każdej jednostki, z drugiej, każdy z nas powinien odnaleźć coś w zgodzie ze swoimi upodobaniami i ożywić szarzejącą jesienią rzeczywistość.
Odniesienia do lat 60., to przede wszystkim powrót do geometrii we wzorach i podkreślenie stylu, znanego z hollywoodzkich salonów. Powtarzające się formy mają bazować na kształcie kwadratów i trójkątów, a linia ubrań ma zaburzać proporcje. I tak, panie zobaczymy w płaszczach i marynarkach, które zmienią symetrię ramion oraz będą przynajmniej o rozmiar za duże. Elegancja, to nie tylko suknie, ale także zestawy biurowe, poparte kołnierzami, krawatami i muszkami, także w damskim wydaniu.
Z lat 70. styliści przemycili tradycyjne i folkowe wzornictwo, oparte na kwiatowych i zwierzęcych motywach. Dotyczy to w takim samy stopniu ubrań, co butów i dodatków (szczególnie torby). W trend wpasowuje się zarówno regionalizm, jak i ruch hippisowski, dlatego warto zaopatrzyć się również w apaszki, dzwonowate spodnie i rzemienie, oczywiście w tonacjach brązu. Z lat 70. pochodzi także fascynacja sztruksem, w pełnej palecie barw. Ten wybór pozostawiamy jednak tylko tym odważnym.
Jesienią powrócimy także do lat 90. i pochodzących z tamtego okresu stylizacji jeansowych. Najlepiej, gdyby zdominował całą sylwetkę, dlatego nie należy bać się łączenia koszul ze spodniami i spódnicami oraz sukienek i kurtek. Tegoroczne propozycje znajdą zastosowanie zarówno w codziennych rozwiązaniach, jak i bardziej eleganckich formach do pracy czy na wieczór.
Moda przełomu 2017 i 2018 roku obfituje w bogactwo idei. Odpowiednie propozycje znajdą wszyscy – osoby o bardziej klasycznym podejściu do mody, jak i osoby poszukujące wyzwalającej ekstrawagancji. Do stylizacji należy podejść odważnie i z charakterem – w końcu w modzie liczymy się przede wszystkim my.
Artykuł powstał we współpracy z https://modoline.pl/.