Aktualizacja: 2020-04-29
Julita jest piętnowana, a ojcu dziecka wszyscy współczują.
Wczesne macierzyństwo bez retuszu.
Dziś wspiera wszystkie kobiety walczące o legalną aborcję.
Gosia uważa, że ciąża to wystarczający powód do ślubu.
Z 18-latka śmieje się cały Internet.
Iwona twierdzi, że czasami wpadka jest lepsza od ambitnych planów.
19-letnia Magda jest od kilku miesięcy w związku. Z jego konsumpcją wciąż zwleka.
Anastazja twierdzi, że z tego powodu jej rodzina uznawana jest za patologiczną.
Justyna nie rozumie hejtu pod adresem ciężarnej nastolatki. Staje w jej obronie.
Paulina jest przeciwna demonizowaniu nieplanowanej ciąży. Dostrzega jej zalety.
Wszyscy obarczają Konrada winą, ale on nie ma sobie nic do zarzucenia.
Takiej wiadomości nie chciałaby otrzymać żadna kobieta.
Nieletnia Patrycja została zmuszona do złożenia sądowego wniosku o zgodę na ślub.
Ciężarna nastolatka uchodzi za ofiarę, a jest tak samo winna.
Wszyscy myślą, że Paweł wystraszył się odpowiedzialności. A jaka jest prawda?
Według niego to nie jest możliwe, bo się zabezpieczyliśmy. Musiałam wpaść z innym.
Autorka wie od niedawna, że spodziewa się dziecka. Dla niej to koniec świata.
Zabrakło jej pieniędzy na zabieg, a ja nie wiedziałam co zrobić.
Młode Polki wciąż wierzą w domowe metody zapobiegające zapłodnieniu. Szok!
20-letni Łukasz twierdzi, że będzie dobrym ojcem. Mężem być nie chce.
Przez innych postrzegane są jako głupie i łatwe. To nie pomaga im polubić siebie...
18-latka zapewnia, że nigdy nie uprawiała seksu. Matka nie wątpi w jej prawdomówność.
Grzegorz twierdzi, że to najgorsza reakcja w tej sytuacji.
Brzmi rozsądnie, ale to nie zawsze najlepsza decyzja. Poznaj argumenty za i przeciw.
Ewelina przekonała się, że może na nią liczyć nawet w najtrudniejszych sytuacjach.
Nie ma zamiaru nikogo pouczać. Rozumie sytuację, kiedy wpadka okazuje się dla kobiety końcem świata.
Ewelina spodziewa się dziecka i jest zmuszona do małżeństwa z jego ojcem.
A. uważa, że nieplanowana ciąża w młodym wieku była błogosławieństwem.
Wpadki wciąż się zdarzają, ale nie tak często, jak jeszcze kilka lat temu.