Aktualizacja: 2009-11-28
30-letni Mark Boyle miał świetną pracę, pieniądze, kochającą dziewczynę, dobrą pozycję zawodową. W pewnym momencie uznał jednak, że to nie to i… wprowadził się do przyczepy!
Systematycznie zmuszała ją do drobnych wypłat, a potem zabierała pieniądze. Tym sposobem 15-letnia spadkobierczyni straciła ćwierć miliona złotych!