Aktualizacja: 2022-12-21
Celebrytka przeżywa żałobę na swój sposób.
W tym przypadku czas nie goi ran po stracie.
Chłopiec żył zaledwie 376 dni.
„Synku, jesteś naszym aniołkiem. Zawsze będziemy cię kochać” - przekazał piłkarz i jego partnerka.
Rozkłada na łopatki już po 30 minutach. To nie seans dla wrażliwców.
Rodzice odważyli się je pokazać.
Nawet najbliżsi nie są w stanie zrozumieć decyzji Pauliny.
"To dziecko było częścią naszej rodziny, więc chciałam traktować je jak każde inne z moich dzieci" - tłumaczyła zrozpaczona matka.
Aborcję zaproponowali jej lekarze.
Młodzi rodzice twierdzą, że są im to winni.
Wiele osób jest zdania, że to ojciec, który otruł siebie i syna jest ofiarą w tej sytuacji.
Jej zmarły synek ważył zaledwie 26 g. Dlaczego opublikowała jego zdjęcia?
Aliza urodziła się w pełni zdrowa. Ktoś zaraził ją “śmiertelnym pocałunkiem”, który zaatakował jej płuca i mózg.
Dziewczyna kilka razy o mało co nie była świadkiem tragedii.
Chłopiec zmarł o 2:30 nad ranem.
„Chciałam uwiecznić wszystko, żeby zachować go w pamięci”.
Rozumiem żałobę i rozpacz, ale nie wiem czy warto to potem rozpamiętywać.
„Współczuję ci straty, ale czy naprawdę musiałaś to zrobić?”
W tym czasie mogli poczuć się jak rodzina i pożegnać ukochane dziecko.
Dzisiaj to nie do pomyślenia, ale pośmiertne zdjęcia mają długą historię.
Ich życie może przypominać sielankę, ale to tylko pozory. Przeżyli straszną tragedię, kiedy zmarło ich potomstwo.
Chciałabym oddać swój ból, chciałabym by tylko minął, by znikł. Piszę choć wiem, że nikogo to nie zainteresuje, że moje problemy, że mój świat nikogo nie obchodzi, ale może pisanie...
Pacjentki wspominają najpiękniejszy dzień w życiu, który stał się koszmarem. Wszystkie rodziły w tym samym szpitalu.
Karolina od 7 lat nie potrafi pogodzić się z przeszłością.
To najtragiczniejszy wynik w historii.
Wysiłek się opłacił - dziś Donna jest szczęśliwą mamą! Mała Amelka jest zdrowym, ślicznym i silnym dzieckiem.
5-letni synek Marysi odszedł rok temu tuż przed świętami.
Przestrzenie nabierają ogromnego znaczenia dopiero wówczas, kiedy ludzie odchodzą…
Jak doszło do tej tragedii? MA-KA-BRA!
GDZIE TE DRAMATY?
Sprawa otarła się nawet o sąd!
Bezwzględny ojciec czeka na wyrok. Nic jednak nie jest w stanie ukoić cierpienia matki dziewczynki!
Marissa Evans będzie w ten sposób zarówno matką, jak i babcią malucha. Co na to prawnicy?
Maleńki chłopczyk nie miał żadnych szans na przeżycie.
7-miesięczna Jade i 5-letnia Jasmine cierpią na bardzo rzadką chorobę neurozwyrodnieniową. Dziewczynki mogą nawet nie dożyć swoich kolejnych urodzin.
Na razie nie wiadomo dokładnie, jakie motywy kierowały szaleńcem, który najpierw zabił bezbronne dziecko, a później odebrał sobie życie.