ślub bez wesela

„Duże znaczenie mają u nas względy finansowe”.

„To byłaby dla nas spora oszczędność”.

Coś, co było nie do pomyślenia, dziś mało kogo dziwi.

Oliwia podejrzewa, że goście na to liczą.

Justyna zastanawia się, czym im ulec.

Przyjaciółka Marceliny nie zdecydowała się na zmianę terminu.

Plany były zupełnie inne.

Nikt nie może Cię do tego zmusić.

Ada chce w ten sposób ulżyć planecie.

Aga poczuła się jak gość drugiej kategorii.

Bliscy Ady twierdzą, że wielka impreza byłaby niestosowna. Dlaczego?

Ewa ze łzami w oczach wspomina najważniejszy dzień swojego życia.