Aktualizacja: 2020-07-11
Edyta nie zdążyła ich poinformować o ciąży.
Uważam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Rodzina nie potrafi wybaczyć Marzenie, że tak szybko doszła do siebie.
Straciła dziecko na początku ciąży i wcale nie jest zrozpaczona.
Nina twierdzi, że poczuła ulgę, kiedy straciła dziecko.
Nie wierzę, że jako matka i babcia moich dzieci mogła coś takiego powiedzieć.
One przeżyły podwójną traumę. Straciły dziecko i zaufanie do mężczyzn.
Upubliczniając swoją historię nie szuka współczucia. Chce dodać otuchy innym.
Zuzanna od tego momentu jest o wiele lepiej traktowana. Plan idealny?
Jeszcze kilka lat temu syn Pauliny zostałby potraktowany jako odpad medyczny. Ona zorganizowała dla niego pogrzeb.
Matki opłakujące swoją stratę słyszą te teksty zbyt często.