Aktualizacja: 2020-12-02
Węgierski obrońca „świętości rodziny” próbował ratować się ucieczką przez okno.
Tak, udało mu się stracić cnotę. Ale wydarzyło się coś, czego zupełnie się nie spodziewał!
Wyjazd dosłownie opływał w darmowy alkohol i narkotyki. Nie zabrakło też prostytutek.
Zgłosił się do konkursu bez wiedzy rodziców, którzy nie są zadowoleni, ale pozwolili mu jechać.
Ilona i jej partner są fanami zbiorowych igraszek. Nam zdradzają, co dzieje się na takich spotkaniach.
Po pracy zrzucają swoje garnitury, by oddać się obrzydliwym zabawom.