Aktualizacja: 2020-03-16
Netflix & chill na odległość? Teraz to możliwe!
Platforma streamingowa promuje się hasłem „oglądaj dzieła Boże”.
W kolekcji „Ponieważ obejrzała” znalazło się aż 55 wyjątkowych tytułów.
To będzie polska odpowiedź na „Sex Education”.
Pojawi się m.in. głośny polski film, który wywołał wiele kontrowersji.
W Sieci pojawiło się intrygujące nagranie...
Nie musisz być zarejestrowana na Netflixie, żeby obejrzeć ten film. To prezent z okazji premiery sequela.
Będziecie z niej korzystać?
To główny bohater kultowego brytyjskiego serialu. Domyślacie się, o kogo chodzi?
Czyli zdecydowanie więcej, niż jakiekolwiek lekcje WDŻ w szkole.
Jeśli jeszcze go nie widziałaś... Jak to jeszcze go nie widziałaś?!
10 lutego dowiemy się, które filmy zgarną statuetkę Oscara. Kilka z nich możecie obejrzeć bez wychodzenia z domu.
Jesteście gotowi na romantyczny Netflix & chill?
Zapowiadają się naprawdę obłędnie!
Zobacz zwiastun „Do wszystkich chłopców: P.S. Wciąż cię kocham”.
Na punkcie tej produkcji zwariował dosłownie cały świat.
Bez niej naprawdę trudno połapać się, o co chodzi...
Który tytuł znalazł się na samym szczycie listy?
Opinie są... skrajnie różne.
Rok 2020 zacznie się z prawdziwym przytupem!
Domagają się jego natychmiastowego usunięcia.
Wreszcie zobaczymy m.in. „Wiedźmina”. Jakie inne nowości na nas czekają?
Zobaczcie, kto wcielił się w główne role.
Twórcy nie osiadają na laurach.
Jego akcja rozgrywa się we współczesnym, wielokulturowym Paryżu.
Lista obowiązkowa!
Piękny uśmiech, przystojna twarz, kaloryfer na brzuchu. Ten aktor jest niesamowity.
Dostęp do serwisu może zostać bardzo ograniczony.
Na szczęście mamy co oglądać, aby poprawić sobie nastrój w tę ponurą porę roku.
W roli królowej Elżbiety II tym razem zobaczymy zdobywczynię Oscara, Olivię Colman.
Obejrzały go aż 64 miliony widzów.
Półdługie blond włosy i słodki uśmiech. WOW!
Powróci też kolejny sezon kultowego serialu, a także...
Nawet najwięksi miłośnicy horrorów nie dają rady...
Nieograniczony dostęp do bogatej oferty filmów ma niekorzystny wpływ na nasze życie uczuciowe. A zwłaszcza na jego intymną sferę.
Osoby, które go widziały, mówią wprost: „guilty pleasure”.