Aktualizacja: 2021-10-08
K. nie wyobraża sobie, by po ślubie się tak nazywać.
„Już minęły czasy, gdy kobieta po ślubie stawała się własnością mężczyzny” - pisze Dorota.
Przejmowanie nazwiska po mężu jest już passe?
Edyta ma urzędowo-miłosny dylemat.